Zapamiętam równoległych nas tak
Gdzieś na osi został znak
Miesiącami grałem w twoim śnie
Nie od dziś nie chcę skreślam Cię
Mnożysz się nadzieję masz
Że ukryjesz w dłoniach nas
A w równaniu jest juz nowy x
Nie dodaje żadnych dni
Nie odejmiesz więcej mi
Rozwiązanie samo wyjdzie ci
Dzielę słowa na pół
Tak na pół
Slowa na pół
Dzielę słowa na pół
Słowa na pół
Tak na pół
Dzielę słowa
Dzielę słowa na pół
Dzielę słowa na dwa
W pamięci ciągle mam nie
Dalszy ciąg się urwał nam
Linie nagle się rozchodzą tu
I nie dotkniesz moich ust
Mnożysz się nadzieję masz
Że ukryjesz w dłoniach nas
A w równaniu jest już nowy x
Nie dodaję żadnych dni
Nie odejmiesz więcej mi
Rozwiązanie samo wyjdzie ci
Dzielę słowa na pół
Tak na pół
Słowa na pół
Dzielę słowa na pół
Słowa na pół
Tak na pół
Dzielę słowa dzielę słowa na pół
Dzielę słowa na pół
Tak na pół
Dzielę słowa na pół
Tak na pół
I gdy policzę wszystko co się tylko da
Narysuję wykres strat wiem
Że wciąż od nowa będę wracał
Żeby tak
Dzielić słowa na pół
Dzielę słowa na pół
Tak na pół
Słowa na pół
Dzielę słowa na pół
Słowa na pół
Tak na pół
Dzielę słowa dzielę słowa na pół
Dzielę słowa dzielę słowa
Na pół
Tak na pół
Dzielę słowa na pół
Tak na pół
Dzielę słowa dzielę słowa
Dzielę słowa na pół