Abusiveness - Mogi³a Lyrics

Ogieñ spopieli me cia³o,
Wiatr siê podniesie z mych prochów,
By po tym, co pozosta³o,
Drzewa nuci³y bez szlochu;

Liœcie przykryj¹ miejsce, Gdzie krew zab³ys³a
P³omieniem;
Zb³¹kany ktoœ têdy jeszcze odejdzie z martwym
spojrzeniem,

Jesienny deszcz zmyje œlady
I bagna rozleje szerokie, By miesi¹c patrz¹c siê
Blady œwiat³o swe zes³a³ potokiem;

Gwiazdy jeszcze zapadn¹ w posêpne te rozlewiska;
I przera¿one odgadn¹ jak ciemnoœæ staje siê bliska.