Syru baby
Pow, pow
Ahh
Moje mordy jak szachy
Swizzy na bicie ziomal
Ej, ej
Prrrh
Na samym początku nie miałem wyboru
A może po prostu brakowało wzoru
Poznałem biedę i brudne ulice
Na własnej skórze
Nie z telewizorów
Znajomy do mnie dzwoni
Mówi, że potrzebuje pomocy
Bo nie śpi od kilku nocy
Wydał swój cały hajs na prochy
Pamiętaj dzieciaku
Możesz wszystko zrobić
Nie zgub drogi
Tu nigdy nie było koloru
Mierzę wysoko
Wyżej niż blok
W chuju mam co o mnie myślisz
Nie słyszę, co o mnie gadasz
Wymijam wyścig szczurów
Dla mnie liczy się honor, zasada
W chuju mam co o mnie myślisz
Nie słyszę, co o mnie gadasz
Wymijam wyścig szczurów
Dla mnie liczy się honor, zasada
Od małolata czułem presję
Na pierwsze Nike zarobiłem sam
Później chciałem tylko więcеj gram
Niebezpieczna gra, szybki, ciężki szmal
I ja od zawszе miałem serce
Dobrze wiem kim teraz jestem sam
Na zewnątrz wściekły goryl
Wewnątrz serce lwa
Serce lwa, serce lwa
Moje mordy jak szachy, biały i czarny
Każdy nasz ruch widzi Wydział Karny
Każdy z nas codziennie walczy
Chcesz żyć, to musisz być twardy
Trudne dzieciństwo zostawiło ślady
Miałem sześć lat, ojciec poszedł za kraty
Nie byłbym tu, jakbym nie dał rady
Nie zna bólu, a wytyka mi wady
Bezpieczne życie wisi na włosku
Okrutne ulice, wyroki bez sądu
Wysoko garda, szare dzielnice
I każdego dnia ćwiczę kondycję
Prawy high kick, lewy sierpowy
Na sobie dresowy, styl sportowy
Łączy nas cel i pogania czas
Krwawy sport, to walka o pas
Od małolata czułem presję
Na pierwsze Nike zarobiłem sam
Później chciałem tylko więcej gram
Niebezpieczna gra, szybki, ciężki szmal
I ja od zawsze miałem serce
Dobrze wiem kim teraz jestem sam
Na zewnątrz wściekły goryl
Wewnątrz serce lwa
Serce lwa, serce lwa