Back to Top

Albo Inaczej - Re-fleksje Lyrics

Re-fleksje Tekst Piosenki



Albo Inaczej - Re-fleksje Lyrics





Jakiś czas temu światło zgasło
Ja leżę znów nie mogę zasnąć
Za oknem słychać już ostatni klakson
Bardzo ciężko oprzeć się romansom
Zasłoń okno i niech ten bit gra
Szansą jest alkohol w litrach
Myślę o tych których przy mnie nie ma
Przydałby się jakiś melanż
Psychika czysta uczucia bez obelg
Czy to ludzie z przeszłości spacerują po mej głowie

Po co ludzie są przy nas
Wyżej jesteś to więcej trzymasz
Masz przewagę to pociąga ich siła
A odpycha ich upadek musisz patrzeć im w oczy
Bo inaczej spadniesz nie będziesz mógł spać w nocy

Topi się asfalt mam dosyć miasta
Oglądam zdjęcia schowane w szafkach
Szukam szczęścia w rozbitych pięściach
Może bym miał świat gdybym zechciał
Topię się w refleksjach piszę jak Puszkin
Lekcja różnic nie jesteśmy równi
Ignoruję twój życiowy cynizm
Po co ludzie przy nas i my przy nich
Kto z kim trzyma kogo możesz mieć przy sobie
Jakie to uczucie gdy zawodzi człowiek

Po co ludzie są przy nas
Wyżej jesteś to więcej trzymasz
Masz przewagę to pociąga ich siła
A odpycha ich upadek musisz patrzeć im w oczy
Bo inaczej spadniesz nie będziesz mógł spać w nocy

Bo inaczej spadniesz nie będziesz mógł spać w nocy
Bo inaczej spadniesz nie będziesz mógł spać w nocy w nocy
[ Correct these Lyrics ]

[ Correct these Lyrics ]

We currently do not have these lyrics. If you would like to submit them, please use the form below.


We currently do not have these lyrics. If you would like to submit them, please use the form below.


Polish

Jakiś czas temu światło zgasło
Ja leżę znów nie mogę zasnąć
Za oknem słychać już ostatni klakson
Bardzo ciężko oprzeć się romansom
Zasłoń okno i niech ten bit gra
Szansą jest alkohol w litrach
Myślę o tych których przy mnie nie ma
Przydałby się jakiś melanż
Psychika czysta uczucia bez obelg
Czy to ludzie z przeszłości spacerują po mej głowie

Po co ludzie są przy nas
Wyżej jesteś to więcej trzymasz
Masz przewagę to pociąga ich siła
A odpycha ich upadek musisz patrzeć im w oczy
Bo inaczej spadniesz nie będziesz mógł spać w nocy

Topi się asfalt mam dosyć miasta
Oglądam zdjęcia schowane w szafkach
Szukam szczęścia w rozbitych pięściach
Może bym miał świat gdybym zechciał
Topię się w refleksjach piszę jak Puszkin
Lekcja różnic nie jesteśmy równi
Ignoruję twój życiowy cynizm
Po co ludzie przy nas i my przy nich
Kto z kim trzyma kogo możesz mieć przy sobie
Jakie to uczucie gdy zawodzi człowiek

Po co ludzie są przy nas
Wyżej jesteś to więcej trzymasz
Masz przewagę to pociąga ich siła
A odpycha ich upadek musisz patrzeć im w oczy
Bo inaczej spadniesz nie będziesz mógł spać w nocy

Bo inaczej spadniesz nie będziesz mógł spać w nocy
Bo inaczej spadniesz nie będziesz mógł spać w nocy w nocy
[ Correct these Lyrics ]
Writer: Jan Pawel Kaplinski, Mikolaj Maciej Bugajak
Copyright: Lyrics © Sony/ATV Music Publishing LLC, Royalty Network

Back to: Albo Inaczej



Albo Inaczej - Re-fleksje Video
(Show video at the top of the page)

Click here to scroll the video with page

Performed By: Albo Inaczej
Featuring: Pezet, Andrzej Dabrowski, Groovi Schuberts
Language: Polish
Length: 4:10
Written by: Jan Pawel Kaplinski, Mikolaj Maciej Bugajak
[Correct Info]
Tags:
No tags yet