Jak d³ugo jeszcze bêdziesz liczyæ puste dni?
Jak d³ugo zamiar masz zaciskaæ piêci a¿ do krwi?
Ile jeszcze nocy
spêdzisz siedz¹c w oknie
obarczaj¹c win¹ wiat?
Jak d³ugo zamiar masz tak na kolanach biec?
Przed Bogiem i cz³owiekiem chyliæ czo³o swe?
Ile jeszcze nocy
spêdzisz w oknie
licz¹c, ¿e siê stanie cud?
Pokochaj siebie
a cierpienie
zniknie jak z³y sen
Pokochaj siebie
a ju¿ jutro
kto pokocha Ciê... tak
Jak d³ugo jeszcze chcesz ukrywaæ ka¿dy miech i p³acz?
Dowiadczaæ cia³o swe, jak gdyby wiêtym zostaæ chcia³?
Ile jeszcze nocy
spêdzisz siedz¹c w oknie
licz¹c, ¿e siê stanie cud?
Pokochaj siebie
a cierpienie
zniknie jak z³y sen
Pokochaj siebie
a ju¿ jutro
kto pokocha Ciê
Pokochaj siebie
jedn¹ szansê
sobie daj
Pokochaj siebie
a pokocha
Ciebie wiat...