Brathanki Lyrics
Wreszcie Sie Ustatkuj Lyrics
Wreszcie sie ustatkuj czas ju¿, czas
Spróbuj byæ powa¿na chocia¿ raz,
I zdecyduj wybierz kogo z nas,
Najwy¿szy ju¿ czas!
Na drzewie lici zielonych, licznych tysi¹c.
Jak ja, nieboga, jednemu - moge przysi¹c?!
Dok¹d sie spieszyæ? Wole sie cieszyæ
ka¿d¹ minutk¹, byle nie smutn¹,
dopóki serce m³ode!
Mam sie statkowaæ? Wole dziekowaæ
ka¿dym oddechem, s³owem, umiechem
za to, ¿e krew nie woda!
Jeszczem za m³oda, jeszcze mnie szkoda za m¹¿.
Jeszcze mi tego wiata jasnego ma³o!
Czy to jest wina: ¿yciem jak winem
chce sie upijaæ! Wo³aæ co chwile:
Trwaj, jeste piekna, chwilo!
Póki jest we mnie to upojenie,
to zadziwienie, to zachwycenie
wiem, ¿e naprawde ¿yje!
Wreszcie sie ustatkuj czas ju¿, czas
Spróbuj byæ powa¿na chocia¿ raz,
I zdecyduj wybierz kogo z nas,
Najwy¿szy ju¿ czas!
Nikt nie jest stary!
Na z³om zegary wszystkie!
Kalendarz w ogieñ!
Niech ¿yje m³ode ¿ycie!
A teraz cieszyæ chce sie i grzeszyæ!
Za szczeciem goniæ, dopóki p³onie
we mnie ten ogieñ jeszcze!
Ust do piewania, do ca³owania,
serce gor¹ce me do kochania
po to na wiecie jestem!
Wreszcie sie ustatkuj czas ju¿, czas
Spróbuj byæ powa¿na chocia¿ raz,
I zdecyduj wybierz kogo z nas,
Najwy¿szy ju¿ czas!
Wreszcie sie ustatkuj czas ju¿, czas!
Spróbuj byæ powa¿ny chocia¿ raz,
I zdecyduj wybierz któr¹ z nas
Najwy¿szy ju¿ czas!
A teraz cieszyæ chce sie i grzeszyæ!
Za szczeciem goniæ, dopóki p³onie
we mnie ten ogieñ jeszcze!
Ust do piewania, do ca³owania,
serce gor¹ce me do kochania
po to na wiecie jestem!