Back to Top

Prztyczek W Nos Video (MV)






Cira - Prztyczek W Nos Lyrics




Kto przyprzątnie przybytek
Tu gdzie przewodzi brzdęk szkła
Pierwszy absztyfikant przecież
Przewlekle chla
Gdzie przelewy na przemiał
Przedtem przerwał pracę o trzeciej
Żebrze przy biedrze żeby
Przetrzebić przykre kace

Przy przyjaciołach był ostatni
Przy barze pierwszy
Musiał się przedrzeć przez obrzeża oberży
Przerwa, przebrzydły procent
Przebrzmiałe owoce zebrał
A miało być przyjemnie przy obrzędach, sok

Drugi przykład
Przedstawiam przód przebrzydłego typka
Przedszkolak przechwala się aż go przytka
Ups, przypałowe przemowy
W jego przekonaniu przednie
A w przydługim pieprzeniem zawsze uprzykrza przerwę
Zaprzężony w obelżywe przytyki przeklinasz
Łatwo mogę przyżyć ze przy psorze na przysze zaprzeczysz faktom
Przyaktorzysz
Nie przekabacisz mnie przygdrzańsu
Oprzytomnij, otrzyj łzy
Pomyśl o kagańcu

Ja przeważnie przemilczam przygłupów
Dziś krzyczę w głos
Prztyczek w nos
Przeważnie pieprzę to
Ale dzisiaj krzyczę
Prztyczek

Ja przeważnie przemilczam przygłupów
Dziś krzyczę w głos
Prztyczek w nos
Przeważnie pieprzę to
Ale dzisiaj krzyczę
Prztyczek

Żółte liście niesie wieści po mieście
Że jeszcze trzeci gość
Rozdziawia paszcze na oścież
I jeszcze nie ma dość
Wyściubia nos
I ściele te ściemy
Co chwilę
Na Piha, na lukę, Praktisa, Bezczela i Cirę
Nie ważne kto
Byle nie wprost
Byleby od nas był
Gościu nie puści ciśnienia
Wanna by ściga go wściekłość
Bo nie mieści się tu
Pieśni niechciane pięściami w ścianę, buu

Poznałem dżagę na drzewie
Paliłem dżez, ona dżin and dzus
Wystrzelę jak Jessie James
Złap mnie za ginger root
Ćwiczmy jujitsu i judo przy jointach Janet Jackson
Przelot jak jumbo jet-em
Robi się gęsto
Nie Janet Jackson, ale często "Chodź to Michał!"
Kręciłem ją jak Muchajedina dżihad
Nie wiem co u niej słychać
Bo po miesiącu kosa
Z niej wyszła żmija, ja wyszedłem na łosia

Ja przeważnie przemilczam przygłupów
Dziś krzyczę w głos
Prztyczek w nos
Przeważnie pieprzę to
Ale dzisiaj krzyczę
Prztyczek

Ja przeważnie przemilczam przygłupów
Dziś krzyczę w głos
Prztyczek w nos
Przeważnie pieprzę to
Ale dzisiaj krzyczę
Prztyczek

Prztyczek
[ Correct these Lyrics ]

[ Correct these Lyrics ]

We currently do not have these lyrics. If you would like to submit them, please use the form below.


We currently do not have these lyrics. If you would like to submit them, please use the form below.




Kto przyprzątnie przybytek
Tu gdzie przewodzi brzdęk szkła
Pierwszy absztyfikant przecież
Przewlekle chla
Gdzie przelewy na przemiał
Przedtem przerwał pracę o trzeciej
Żebrze przy biedrze żeby
Przetrzebić przykre kace

Przy przyjaciołach był ostatni
Przy barze pierwszy
Musiał się przedrzeć przez obrzeża oberży
Przerwa, przebrzydły procent
Przebrzmiałe owoce zebrał
A miało być przyjemnie przy obrzędach, sok

Drugi przykład
Przedstawiam przód przebrzydłego typka
Przedszkolak przechwala się aż go przytka
Ups, przypałowe przemowy
W jego przekonaniu przednie
A w przydługim pieprzeniem zawsze uprzykrza przerwę
Zaprzężony w obelżywe przytyki przeklinasz
Łatwo mogę przyżyć ze przy psorze na przysze zaprzeczysz faktom
Przyaktorzysz
Nie przekabacisz mnie przygdrzańsu
Oprzytomnij, otrzyj łzy
Pomyśl o kagańcu

Ja przeważnie przemilczam przygłupów
Dziś krzyczę w głos
Prztyczek w nos
Przeważnie pieprzę to
Ale dzisiaj krzyczę
Prztyczek

Ja przeważnie przemilczam przygłupów
Dziś krzyczę w głos
Prztyczek w nos
Przeważnie pieprzę to
Ale dzisiaj krzyczę
Prztyczek

Żółte liście niesie wieści po mieście
Że jeszcze trzeci gość
Rozdziawia paszcze na oścież
I jeszcze nie ma dość
Wyściubia nos
I ściele te ściemy
Co chwilę
Na Piha, na lukę, Praktisa, Bezczela i Cirę
Nie ważne kto
Byle nie wprost
Byleby od nas był
Gościu nie puści ciśnienia
Wanna by ściga go wściekłość
Bo nie mieści się tu
Pieśni niechciane pięściami w ścianę, buu

Poznałem dżagę na drzewie
Paliłem dżez, ona dżin and dzus
Wystrzelę jak Jessie James
Złap mnie za ginger root
Ćwiczmy jujitsu i judo przy jointach Janet Jackson
Przelot jak jumbo jet-em
Robi się gęsto
Nie Janet Jackson, ale często "Chodź to Michał!"
Kręciłem ją jak Muchajedina dżihad
Nie wiem co u niej słychać
Bo po miesiącu kosa
Z niej wyszła żmija, ja wyszedłem na łosia

Ja przeważnie przemilczam przygłupów
Dziś krzyczę w głos
Prztyczek w nos
Przeważnie pieprzę to
Ale dzisiaj krzyczę
Prztyczek

Ja przeważnie przemilczam przygłupów
Dziś krzyczę w głos
Prztyczek w nos
Przeważnie pieprzę to
Ale dzisiaj krzyczę
Prztyczek

Prztyczek
[ Correct these Lyrics ]
Writer: Michal Ciruk, Robert Kazimierz Krawczyk
Copyright: Lyrics © Sony/ATV Music Publishing LLC

Back to: Cira

Tags:
No tags yet