Back to Top

Rozgrzewka Video (MV)




Performed By: CyCeK
Language: Polish
Length: 3:52
Written by: Jakub Wójcicki




CyCeK - Rozgrzewka Lyrics
Official




To była rozgrzewka
A tyle wpierdoliłem że nie mam dla ciebie miejsca (f*ck off)
Stół cały zalany wódą bo my wjeżdżamy na grubo (suko) Tu płonie dobry towar
Ta zjebana rap scena na mój talent nie gotowa
Zjadam bity na śniadanie
Flow mi rozpierdala banie
Ledwo ją poznałem a mówię do niech kochanie
Ha ha ha, Nie ma drugiego takiego jak ja
Palę, Zmieniam alter ego
To nowa wersja Dżolero
Napisałem płytę i pierdoli mnie ghost writer
Jestem taki szybki a ty wersów nie załapiesz
Trochę mi brakuje ale śmigam jak aventador
Ta twoja dziewczyna była moją hoe
Ja połowę CD nagrałem na freestyle
KZPJ na bitach się ślizgam, Prawie jak wąż boa
Zgaś to gówno płonie dobry towar
Rzucam nowy trapshit
Barsy pisze chwilę, Nawet o tym nie myślę
Nie dysku nowy drop drop drop
Telefon mi skacze jak Kamil Sto-o-o-o-och
Ja tylko wchodzę na bit
Wjeżdżam na piździe
Rozpierdalam łaków lirycznie
Ja robię co kocham to znaczy robimy nowe numery
To znaczy że co tydzień dostaje nowe numery
Nawet jak nie wyjdzie to nadal się czuję najlepszy
Kurwa jestem taki Świerzy
Może dlatego że pachnę Yves Saint Laurent
Twój chłopak chodzi w Tommym albo Calvin albo sace
Pierdoli mnie styl ale to przesada
Wygląda chujowo i nie chce mi się o nim gadać
Ja mam własnego projektanta
Postawiłem wszystko na va banque
Dlatego wyglądam jak boss i nawijam
A wszędzie logo Jordana
Ona pragnie Jimmy Choo
Niby taka fashion baby
A w środku jebana sucz
Pyta czy nalać mi Grey Goose
I żebym odpalał Backwoods
Ale nawet perfumy Prady
Nie zrobią z ciebie prawdziwej damy
Ej dobra domin teraz jest moment na skit
Ja zaraz wrócę ale to nie będzie normalny powrót
Dobra kurwa jestem
I to jest kurwa wjazd dżolera kurwa
To była rozgrzewka
A tyle wpierdoliłem że nie mam dla ciebie miejsca (f*ck off)
Stół cały zalany wódą bo my wjeżdżamy na grubo (suko) Tu płonie dobry towar
Ta zjebana rap scena na mój talent nie gotowa
Latam wolny jak ptak zaraz będzie burza
Moje najlepsze wersy rzucam kiedy targam bucha
Dzwoni do mnie nowa suka, Kiedy kleje flow do bitu
Tym albumem Kuba wpierdoli się maintstreamu
Jak pierdolisz o mnie f*ck off
Kiedy idę to na mnie patrzą
A dupy już do tego klaszczą
Bit domina jeździ jej po pizdzie
Kiedy nie odbieram to znaczy że myślę
Lub podrywam twoją lalę
Bo mówiła że ma w ciebie wyjebane
Jak mi przykro
Było tak blisko żeby mnie zabić
Nie mogłem napisać wersu a teraz jedyne co czuję to zawiść
Moja kłódka zdjęta (woah)
Ale musi być wam głupio
Jestem bulletproof chyba zapomniałaś suko
Ona jak off beat pierdoli mnie
Chodzi mi tylko o sex, Sorry baby
Już nie wierzę w miłość a poza tym kocham ex
Sorry mycha, Let me see some
Okay okay (turn around)
Okay okay (i see it)
When the fire in my studio my producer cut the light
Keep the vibe (vibe)
Many, so many
She calling to me baby
Only bitches on my way
They don't make a pain
Wracam na właściwe tory i zapierdalam jak TGV
To mój road 66 a w zakręty wchodzę drift
Geny chłopca need for speed
Nie zatrzyma mnie policja
Pow, dzisiaj
To ja jestem the best
To ja robię ten flex
I uśmiecham się kiedy pada deszcz
Kurwa największy flexer kurwa mać
Yeah Yeah kończymy te nute
Misiu Misiu (Yeah Yeah)
Ona o tym wie, ona by wskoczyła na bossa
To była rozgrzewka
A tyle wpierdoliłem że nie mam dla ciebie miejsca (f*ck off)
Stół cały zalany wódą bo my wjeżdżamy na grubo (suko) Tu płonie dobry towar
Ta zjebana rap scena na mój talent nie gotowa
[ Correct these Lyrics ]

[ Correct these Lyrics ]

We currently do not have these lyrics. If you would like to submit them, please use the form below.


We currently do not have these lyrics. If you would like to submit them, please use the form below.


Polish

To była rozgrzewka
A tyle wpierdoliłem że nie mam dla ciebie miejsca (f*ck off)
Stół cały zalany wódą bo my wjeżdżamy na grubo (suko) Tu płonie dobry towar
Ta zjebana rap scena na mój talent nie gotowa
Zjadam bity na śniadanie
Flow mi rozpierdala banie
Ledwo ją poznałem a mówię do niech kochanie
Ha ha ha, Nie ma drugiego takiego jak ja
Palę, Zmieniam alter ego
To nowa wersja Dżolero
Napisałem płytę i pierdoli mnie ghost writer
Jestem taki szybki a ty wersów nie załapiesz
Trochę mi brakuje ale śmigam jak aventador
Ta twoja dziewczyna była moją hoe
Ja połowę CD nagrałem na freestyle
KZPJ na bitach się ślizgam, Prawie jak wąż boa
Zgaś to gówno płonie dobry towar
Rzucam nowy trapshit
Barsy pisze chwilę, Nawet o tym nie myślę
Nie dysku nowy drop drop drop
Telefon mi skacze jak Kamil Sto-o-o-o-och
Ja tylko wchodzę na bit
Wjeżdżam na piździe
Rozpierdalam łaków lirycznie
Ja robię co kocham to znaczy robimy nowe numery
To znaczy że co tydzień dostaje nowe numery
Nawet jak nie wyjdzie to nadal się czuję najlepszy
Kurwa jestem taki Świerzy
Może dlatego że pachnę Yves Saint Laurent
Twój chłopak chodzi w Tommym albo Calvin albo sace
Pierdoli mnie styl ale to przesada
Wygląda chujowo i nie chce mi się o nim gadać
Ja mam własnego projektanta
Postawiłem wszystko na va banque
Dlatego wyglądam jak boss i nawijam
A wszędzie logo Jordana
Ona pragnie Jimmy Choo
Niby taka fashion baby
A w środku jebana sucz
Pyta czy nalać mi Grey Goose
I żebym odpalał Backwoods
Ale nawet perfumy Prady
Nie zrobią z ciebie prawdziwej damy
Ej dobra domin teraz jest moment na skit
Ja zaraz wrócę ale to nie będzie normalny powrót
Dobra kurwa jestem
I to jest kurwa wjazd dżolera kurwa
To była rozgrzewka
A tyle wpierdoliłem że nie mam dla ciebie miejsca (f*ck off)
Stół cały zalany wódą bo my wjeżdżamy na grubo (suko) Tu płonie dobry towar
Ta zjebana rap scena na mój talent nie gotowa
Latam wolny jak ptak zaraz będzie burza
Moje najlepsze wersy rzucam kiedy targam bucha
Dzwoni do mnie nowa suka, Kiedy kleje flow do bitu
Tym albumem Kuba wpierdoli się maintstreamu
Jak pierdolisz o mnie f*ck off
Kiedy idę to na mnie patrzą
A dupy już do tego klaszczą
Bit domina jeździ jej po pizdzie
Kiedy nie odbieram to znaczy że myślę
Lub podrywam twoją lalę
Bo mówiła że ma w ciebie wyjebane
Jak mi przykro
Było tak blisko żeby mnie zabić
Nie mogłem napisać wersu a teraz jedyne co czuję to zawiść
Moja kłódka zdjęta (woah)
Ale musi być wam głupio
Jestem bulletproof chyba zapomniałaś suko
Ona jak off beat pierdoli mnie
Chodzi mi tylko o sex, Sorry baby
Już nie wierzę w miłość a poza tym kocham ex
Sorry mycha, Let me see some
Okay okay (turn around)
Okay okay (i see it)
When the fire in my studio my producer cut the light
Keep the vibe (vibe)
Many, so many
She calling to me baby
Only bitches on my way
They don't make a pain
Wracam na właściwe tory i zapierdalam jak TGV
To mój road 66 a w zakręty wchodzę drift
Geny chłopca need for speed
Nie zatrzyma mnie policja
Pow, dzisiaj
To ja jestem the best
To ja robię ten flex
I uśmiecham się kiedy pada deszcz
Kurwa największy flexer kurwa mać
Yeah Yeah kończymy te nute
Misiu Misiu (Yeah Yeah)
Ona o tym wie, ona by wskoczyła na bossa
To była rozgrzewka
A tyle wpierdoliłem że nie mam dla ciebie miejsca (f*ck off)
Stół cały zalany wódą bo my wjeżdżamy na grubo (suko) Tu płonie dobry towar
Ta zjebana rap scena na mój talent nie gotowa
[ Correct these Lyrics ]
Writer: Jakub Wójcicki
Copyright: Lyrics © O/B/O DistroKid

Back to: CyCeK

Tags:
No tags yet