Mówił że jest niewinny
I od innych inny
Lecz wił się w zeznaniach
Od zdania do zdania
Plątał mu się cięty język
Bo zanadto chciał być zwięzły
A nie długi i zawiły
Lecz go słowa podkusiły
Chciał zanadto się wyślizgać
A nie wyznać ani przyznać
Winę w usta włożyć damie
Która stała przy adamie
Tak ich zwiódł i tak omotał
Że umknęła gdzieś istota
Wątek całkiem się oddalił
I go na tym przyłapali
Tak ich zwiódł i tak omotał
Że umknęła gdzieś istota
Wątek całkiem się oddalił
I go na tym przyłapali
Nie będę płakał
Wiem bowiem o tym
Kto jest niegrzeczny
Ten ma kłopoty
Nie będę płakał
Wiem bowiem o tym
Kto jest niegrzeczny
Ten ma kłopoty
Nie będę płakał
Wiem bowiem o tym
Kto jest niegrzeczny
Ten ma kłopoty
Nie będę płakał
Wiem bowiem o tym
Kto jest niegrzeczny
Ten ma kłopoty