Kolejny dzień
Spędzony w samotności
Sięgam do półek
Szukam znieczulenia
Wyjmuję wspaniały trunek
Whisky chce mnie zabawić
Wyrwać spod uścisku
Który zgniata mi serce
Nie wytrzymuję
Wzrok mnie myli
Chcę się odurzyć
Myśli swe wyrzucić
Zapomnieć o tym
Że ty jesteś tym złym
Chcę się odurzyć
Myśli swe wyrzucić
Zapomnieć o tym
Że ty jesteś tym złym
Z każdym kolejnym łykiem
Odurzam się jak lekiem
Ucisk zanika
Budzę się do życia
Ból ukojony
Znieczulenie działa
Coś mi w głowie szumi
Nie przejmuję się
Bo jest mi lepiej
Chcę się odurzyć
Myśli swe wyrzucić
Zapomnieć o tym
Że ty jesteś tym złym
Chcę się odurzyć
Myśli swe wyrzucić
Zapomnieć o tym
Że ty jesteś tym złym
Jednak wpół martwa wpół żywa
Nie umiem zaspokoić uczucia
Które pozbawia mnie czucia bólu
Płynącego jak lawa
Chcę się odurzyć
Myśli swe wyrzucić
Zapomnieć o tym
Że ty jesteś tym złym
Chcę się odurzyć
Myśli swe wyrzucić
Zapomnieć o tym
Że ty jesteś tym złym
Chcę się odurzyć
Myśli swe wyrzucić
Zapomnieć o tym
Że ty jesteś tym złym
Chcę się odurzyć