Back to Top

Dawider - Kartka z pamiętnika Lyrics



Dawider - Kartka z pamiętnika Lyrics




Skończysz osiemnaście lat wtedy będziesz dorosły
Mały Dawid został oszukany przez dorosłych
20 lat na karku te liczby będą rosły
Niestety nie rośnie z nimi poczucie własnej wartości

Moja dorosłość zrobiła mi mały psikus
Regularnie mówię pochwalony jezus fiskus
A myślałem że poznam ten studencki towarzyski świat
"Zazdro pracujesz a ja dopiero licencjat"

Uśmiech na twarzy bo przyszedł dzień wypłaty
Połowa pewnie pójdzie dziś na opłacenie chaty
Uśmiech jednak znika kiedy nie masz na życie
Bo drugą przepierdoliłeś na jednorękim bandycie

No i co nie uniknę z mamą gadki
Znowu powiem j że miałem nieprz widziane wydatki
Że ma syna co nie potrafi się od hazardu powstrzymać
Chyba do psychologa pójdę by się jakoś trzymać

Drogi pamiętniczku ja już nie chcę czuć
Zasypiając myślę "Młody Dawid proszę wróć"
Powspinamy się na drzewa pomachamy kijami
Zdarte kolana znów będą głównymi problemami
Drogi pamiętniczku ja już nie chcę czuć
Zasypiając myślę "Młody Dawid proszę wróć"
Znowu będziesz podkochiwać się w Adzie lub Karolinie
Ale za nic w życiu nie dasz się dotknąć żadnej dziewczynie

Moja dorosłość zrobiła mi mały psikus
Pokazała dziewczyny z którymi nie będę nigdy już
U psychologa nie byłem bo się boję
Boję się chyba czegoś dowiedzieć o sobie

Terapią okazała się muza i alko stan ulotny
Z myślami żem wrażliwy i samotny
Miłość to teraz dla mnie dziwne słowo
Ale chcę go jeszcze kiedyś użyć boże proszę daj mi słowo

À propos boga to dziwną mamy relację
Ja spamuję mu DMy on zostawia odczytane
Trochę fakt pisałem tylko gdy byłem w potrzebie
Chociaż raz mi odpowiedział "musisz dawać więcej siebie"

Wtedy ja zostawiłem komunikat wyświetlono
Ale dobry boże chcę musisz wierzyć mi na słowo
Otwierałem wino ze swoją dziewczyną
A teraz sam pije tanie piwo

Drogi pamiętniczku ja już nie chcę czuć
Zasypiając myślę "Młody Dawid proszę wróć"
Powspinamy się na drzewa pomachamy kijami
Zdarte kolana znów będą głównymi problemami

Drogi pamiętniczku ja już nie chcę czuć
Zasypiając myślę "Młody Dawid proszę wróć"
Znowu będziesz podkochiwać się w Adzie lub Karolinie
Ale za nic w życiu nie dasz się dotknąć żadnej dziewczynie

Skończysz osiemnaście lat wtedy będziesz dorosły
Mały Dawid został oszukany przez dorosłych
Skończysz osiemnaście lat wtedy będziesz dorosły
Kupisz sobie lego i jakieś fajne dropsy

Skończysz osiemnaście lat wtedy będziesz dorosły
Mały Dawid teraz ciągle płacze nad dorosłym
Skończysz osiemnaście lat proszę nie pierdol bredni
Teraz wiem ze maksymalnie wtedy byłem pełnoletni
[ Correct these Lyrics ]

[ Correct these Lyrics ]

We currently do not have these lyrics. If you would like to submit them, please use the form below.


We currently do not have these lyrics. If you would like to submit them, please use the form below.




Skończysz osiemnaście lat wtedy będziesz dorosły
Mały Dawid został oszukany przez dorosłych
20 lat na karku te liczby będą rosły
Niestety nie rośnie z nimi poczucie własnej wartości

Moja dorosłość zrobiła mi mały psikus
Regularnie mówię pochwalony jezus fiskus
A myślałem że poznam ten studencki towarzyski świat
"Zazdro pracujesz a ja dopiero licencjat"

Uśmiech na twarzy bo przyszedł dzień wypłaty
Połowa pewnie pójdzie dziś na opłacenie chaty
Uśmiech jednak znika kiedy nie masz na życie
Bo drugą przepierdoliłeś na jednorękim bandycie

No i co nie uniknę z mamą gadki
Znowu powiem j że miałem nieprz widziane wydatki
Że ma syna co nie potrafi się od hazardu powstrzymać
Chyba do psychologa pójdę by się jakoś trzymać

Drogi pamiętniczku ja już nie chcę czuć
Zasypiając myślę "Młody Dawid proszę wróć"
Powspinamy się na drzewa pomachamy kijami
Zdarte kolana znów będą głównymi problemami
Drogi pamiętniczku ja już nie chcę czuć
Zasypiając myślę "Młody Dawid proszę wróć"
Znowu będziesz podkochiwać się w Adzie lub Karolinie
Ale za nic w życiu nie dasz się dotknąć żadnej dziewczynie

Moja dorosłość zrobiła mi mały psikus
Pokazała dziewczyny z którymi nie będę nigdy już
U psychologa nie byłem bo się boję
Boję się chyba czegoś dowiedzieć o sobie

Terapią okazała się muza i alko stan ulotny
Z myślami żem wrażliwy i samotny
Miłość to teraz dla mnie dziwne słowo
Ale chcę go jeszcze kiedyś użyć boże proszę daj mi słowo

À propos boga to dziwną mamy relację
Ja spamuję mu DMy on zostawia odczytane
Trochę fakt pisałem tylko gdy byłem w potrzebie
Chociaż raz mi odpowiedział "musisz dawać więcej siebie"

Wtedy ja zostawiłem komunikat wyświetlono
Ale dobry boże chcę musisz wierzyć mi na słowo
Otwierałem wino ze swoją dziewczyną
A teraz sam pije tanie piwo

Drogi pamiętniczku ja już nie chcę czuć
Zasypiając myślę "Młody Dawid proszę wróć"
Powspinamy się na drzewa pomachamy kijami
Zdarte kolana znów będą głównymi problemami

Drogi pamiętniczku ja już nie chcę czuć
Zasypiając myślę "Młody Dawid proszę wróć"
Znowu będziesz podkochiwać się w Adzie lub Karolinie
Ale za nic w życiu nie dasz się dotknąć żadnej dziewczynie

Skończysz osiemnaście lat wtedy będziesz dorosły
Mały Dawid został oszukany przez dorosłych
Skończysz osiemnaście lat wtedy będziesz dorosły
Kupisz sobie lego i jakieś fajne dropsy

Skończysz osiemnaście lat wtedy będziesz dorosły
Mały Dawid teraz ciągle płacze nad dorosłym
Skończysz osiemnaście lat proszę nie pierdol bredni
Teraz wiem ze maksymalnie wtedy byłem pełnoletni
[ Correct these Lyrics ]

Back to: Dawider



Dawider - Kartka z pamiętnika Video
(Show video at the top of the page)


Performed By: Dawider
Length: 3:50

Tags:
No tags yet