Back to Top

Tępe Jany Video (MV)






East West Rockers - Tępe Jany Lyrics




Ty się nie miesza-aaa-aj do tego co pali nasze crew,
Banda nadjeżdża-aaa-aa-a, ale nas już dawno nie ma tu
Szukają nas w mieście-eee-ee-e, przeczesują dzisiaj każdy klub
Chcą nam zabrać ganje, nie uda im się
Naszej kontrabandy nie ma już tu

Jadą za nami Tępe Jany, mają guny
Jestem z moimi ziomami, upalamy się lolkami
Czuję dobrą bryzę, moje słowa są jak dynamit
Collie weed unosi nas ponad miasta dachami
Lądujemy na chwilę, bo przed nami wóz jedzie z psami
W takie gry z nimi gramy, oni nas łapią my znikamy
Do klubu wchodzę w soksie trzymam dal Kuby 2 gramy
Kolejny Kazimierz Wielki wydany, kolejny five-O wykiwany!
Lord have a mercy! Bakam, bakam na katar najlepsza rada
No matta, że nie zrobię tego, co miałem zrobić, tylko bata
Składam w całość i zamieniam jopka na asa
Teraz nie liczy się lans, nie liczy się kasa
High grade w moich żyłąch płynie jak melasa
Czuję zawrót głowy jak na dobrym passa passa, o tak! Passa passa!

Ty się nie miesza-aaa-aj do tego co pali nasze crew
Banda nadjeżdża-aaa-a, ale nas już dawno nie ma tu
Szukają nas w mieście-eee-ee-e, przeczesują dzisiaj każdy klub
Chcą nam zabrać ganje, nie uda im się
Naszej kontrabandy nie ma już tu

Marihuana napędza mój mózg,wokół tyle zła
Nie wiem jak bez niej bym to zniósł
Ja palę blanta z grama i wrzucam na luz
Więc zabierz tę nienawiśc, ja nie chcę nienawiści już
Marihuana napędza mój mózg,wokół tyle zła
Nie wiem jak bez niej bym to zniósł
Ja palę blanta z grama i wrzucam na luz
Więc zabierz tę nienawiść już
Co ja ci zrobiłem? nic nie ukradłem i nikogo nie zabiłem!
Jedyna moja zbrodnia, że blanta zapaliłem
Marihuana co dzień daje mi duchową siłę
Palę ogniem koks, krajówę, kwas i pylle
O ustawie ziomek mam do powiedzenia tyle
że jest jak przez czterolatka pisana badylem
Daj mi jeszcze chwilę, zanim mnie powieziesz swoim automobilem
Słuchaj mnie: na ulicach typy napierdalają się co dnia
Policja nic nie robi, bo ulice w dupie ma
Ja palę gniew i przemoc, wolę kręcić blanta!
I mówię do sierżanta

Ty się nie miesza-aaa-aj do tego co pali nasze crew
Banda nadjeżdża-aaa-a, ale nas już dawno nie ma tu
Szukają nas w mieście-eee-ee-e, przeczesują dzisiaj każdy klub
Chcą nam zabrać ganje, nie uda im się
Naszej kontrabandy nie ma już tu

Czasami jestem w tym stanie
Nie pokazałbym się nawet mamie
Muli mnie i zbiera na cheftanie
Gdy już jestem w tym stanie
Nie pomoże prezydenta kazanie
Ten gość nie wie nic o marihuanie
Więc gdzie nasze jaranie?
Oddajcie nam to co zabrane
Mamy trochę złota na wymianę
Gdzie jest jaranie?
Chcemy odpowiedzi na pytanie
Cały naród czeka wciąż na zmianę
To jest blues o palaczach
Wielki plus dla palaczy
Kto choć raz ściągnął bucha
Dobrze wie, co to znaczy
Lubię jointem się raczyć
To dla prawdziwych graczy
Gdy pozaję Ci spliffa
Dobrze wiesz, co to znaczy

Marihuana napędza mój mózg,wokół tyle zła
Nie wiem jak bez niej bym to zniósł
Ja palę blanta z grama i wrzucam na luz
Więc zabierz tę nienawiśc, ja nie chcę nienawiści już
Marihuana napędza mój mózg,wokół tyle zła
Nie wiem jak bez niej bym to zniósł
Ja palę blanta z grama i wrzucam na luz
Więc zabierz tę nienawiść już

Ty się nie miesza-aaa-aj do tego co pali nasze crew
Banda nadjeżdża-aaa-a, ale nas już dawno nie ma tu
Szukają nas w mieście-eee-ee-e, przeczesują dzisiaj każdy klub
Chcą nam zabrać ganje, nie uda im się
Naszej kontrabandy nie ma już tu
[ Correct these Lyrics ]

[ Correct these Lyrics ]

We currently do not have these lyrics. If you would like to submit them, please use the form below.


We currently do not have these lyrics. If you would like to submit them, please use the form below.




Ty się nie miesza-aaa-aj do tego co pali nasze crew,
Banda nadjeżdża-aaa-aa-a, ale nas już dawno nie ma tu
Szukają nas w mieście-eee-ee-e, przeczesują dzisiaj każdy klub
Chcą nam zabrać ganje, nie uda im się
Naszej kontrabandy nie ma już tu

Jadą za nami Tępe Jany, mają guny
Jestem z moimi ziomami, upalamy się lolkami
Czuję dobrą bryzę, moje słowa są jak dynamit
Collie weed unosi nas ponad miasta dachami
Lądujemy na chwilę, bo przed nami wóz jedzie z psami
W takie gry z nimi gramy, oni nas łapią my znikamy
Do klubu wchodzę w soksie trzymam dal Kuby 2 gramy
Kolejny Kazimierz Wielki wydany, kolejny five-O wykiwany!
Lord have a mercy! Bakam, bakam na katar najlepsza rada
No matta, że nie zrobię tego, co miałem zrobić, tylko bata
Składam w całość i zamieniam jopka na asa
Teraz nie liczy się lans, nie liczy się kasa
High grade w moich żyłąch płynie jak melasa
Czuję zawrót głowy jak na dobrym passa passa, o tak! Passa passa!

Ty się nie miesza-aaa-aj do tego co pali nasze crew
Banda nadjeżdża-aaa-a, ale nas już dawno nie ma tu
Szukają nas w mieście-eee-ee-e, przeczesują dzisiaj każdy klub
Chcą nam zabrać ganje, nie uda im się
Naszej kontrabandy nie ma już tu

Marihuana napędza mój mózg,wokół tyle zła
Nie wiem jak bez niej bym to zniósł
Ja palę blanta z grama i wrzucam na luz
Więc zabierz tę nienawiśc, ja nie chcę nienawiści już
Marihuana napędza mój mózg,wokół tyle zła
Nie wiem jak bez niej bym to zniósł
Ja palę blanta z grama i wrzucam na luz
Więc zabierz tę nienawiść już
Co ja ci zrobiłem? nic nie ukradłem i nikogo nie zabiłem!
Jedyna moja zbrodnia, że blanta zapaliłem
Marihuana co dzień daje mi duchową siłę
Palę ogniem koks, krajówę, kwas i pylle
O ustawie ziomek mam do powiedzenia tyle
że jest jak przez czterolatka pisana badylem
Daj mi jeszcze chwilę, zanim mnie powieziesz swoim automobilem
Słuchaj mnie: na ulicach typy napierdalają się co dnia
Policja nic nie robi, bo ulice w dupie ma
Ja palę gniew i przemoc, wolę kręcić blanta!
I mówię do sierżanta

Ty się nie miesza-aaa-aj do tego co pali nasze crew
Banda nadjeżdża-aaa-a, ale nas już dawno nie ma tu
Szukają nas w mieście-eee-ee-e, przeczesują dzisiaj każdy klub
Chcą nam zabrać ganje, nie uda im się
Naszej kontrabandy nie ma już tu

Czasami jestem w tym stanie
Nie pokazałbym się nawet mamie
Muli mnie i zbiera na cheftanie
Gdy już jestem w tym stanie
Nie pomoże prezydenta kazanie
Ten gość nie wie nic o marihuanie
Więc gdzie nasze jaranie?
Oddajcie nam to co zabrane
Mamy trochę złota na wymianę
Gdzie jest jaranie?
Chcemy odpowiedzi na pytanie
Cały naród czeka wciąż na zmianę
To jest blues o palaczach
Wielki plus dla palaczy
Kto choć raz ściągnął bucha
Dobrze wie, co to znaczy
Lubię jointem się raczyć
To dla prawdziwych graczy
Gdy pozaję Ci spliffa
Dobrze wiesz, co to znaczy

Marihuana napędza mój mózg,wokół tyle zła
Nie wiem jak bez niej bym to zniósł
Ja palę blanta z grama i wrzucam na luz
Więc zabierz tę nienawiśc, ja nie chcę nienawiści już
Marihuana napędza mój mózg,wokół tyle zła
Nie wiem jak bez niej bym to zniósł
Ja palę blanta z grama i wrzucam na luz
Więc zabierz tę nienawiść już

Ty się nie miesza-aaa-aj do tego co pali nasze crew
Banda nadjeżdża-aaa-a, ale nas już dawno nie ma tu
Szukają nas w mieście-eee-ee-e, przeczesują dzisiaj każdy klub
Chcą nam zabrać ganje, nie uda im się
Naszej kontrabandy nie ma już tu
[ Correct these Lyrics ]
Writer: Adam Tersa, Grzegorz Walus, Kamil Raciborski, Marek Bogdanski, W Riley
Copyright: Lyrics © Sony/ATV Music Publishing LLC


Tags:
No tags yet