Spójrz jak długo już walczę
By zmienić trochę ten świat
Wniknąć do ser
Ludzi co chcą na skróty iść
Wiem prościej jest tak
Bez bólu i bez zbędnych łez
Udawać ze nie widzi się wyciągniętej dłoni
My co żyjemy tak jakbyśmy mogli wiecznie trwać
I znosić to co każdego dnia czynimy innym i sobie na złość
I tak ja co noc spoglądam w gore
I zazdroszczę im
Że obecność ich świeci od lat bezustannie
Ah chciałabym też w kosmicznym pyle
Zostawić swój ślad w pamięci ludzi
Przez setki lat na zawsze być
My co żyjemy tak jakbyśmy mogli wiecznie trwać
I znosić to co każdego dnia czynimy innym i sobie na złość