Budzika ostry dźwięk
Ożywia znowu zmysły me
I tak zaczyna się
Mój kołowrotek zwykły dzień
Najszybciej jak potrafię idę ulicą
Po drodze mijam sto samotnych drzew
I setki ludzi których nie widzę
I twoją twarz którą pamiętać chcę
Więc mówię "stop" chcę przestać biec i wreszcie się zatrzymać
Hej
Pomóż mi
Więc mówię stop pamiętać chcę a ciągle zapominam
Zatrzymaj mnie
Schody do samych drzwi
W dłoni trzymam zimny klucz
Nie jestem sama lecz
Już nie słyszę twoich słów
Najgłębiej jak potrafię muszę oddychać
Bo w mojej głowie huczą tysiące spraw
Już nawet nie pamiętam jak się nazywam
A twoja twarz czy ja naprawdę ją znam
Więc mówię "stop" chcę przestać biec i wreszcie się zatrzymać
Hej
Pomóż mi
Więc mówię stop pamiętać chcę a ciągle zapominam
Zatrzymaj mnie
Więc mówię "stop" chcę przestać biec i wreszcie się zatrzymać
Hej
Pomóż mi
Więc mówię stop pamiętać chcę a ciągle zapominam
Zatrzymaj mnie
Więc mówię "stop" chcę przestać biec i wreszcie się zatrzymać
Hej
Pomóż mi
Więc mówię stop pamiętać chcę a ciągle zapominam
Zatrzymaj mnie
Więc mówię "stop" chcę przestać biec i wreszcie się zatrzymać
Hej
Pomóż mi
Więc mówię stop pamiętać chcę a ciągle zapominam
Zatrzymaj mnie
Więc mówię "stop" chcę przestać biec i wreszcie się zatrzymać
Hej
Pomóż mi
Więc mówię stop pamiętać chcę a ciągle zapominam
Zatrzymaj mnie
Więc mówię "stop" chcę przestać biec i wreszcie się zatrzymać
Hej
Pomóż mi
Więc mówię stop pamiętać chcę a ciągle zapominam
Zatrzymaj mnie