Nasza prognoza na jutro? Weź się w garść sam zrób to
Zanim trzeba tu będzie wszystko naprawić
A to na próżno chyba że z ciebie dobry mechanik
Bo już za późno kiedy w łeb biorą twoje plany
Nasza prognoza na jutro? Weź się w garść sam zrób to
Zanim trzeba tu będzie wszystko naprawić
A to na próżno chyba że z ciebie dobry mechanik
Bo już za późno kiedy w łeb biorą twoje plany
Dzień w dzień codzienność nas powolnie zabija
A co z jutrem (spoko)
Nie ma co przewidywać
Widać tak musi być bywa chcemy żyć marzyć śnić i zdobywać
Choć otacza nas ten syf to nie znaczy że to nasza perspektywa
A więc do póki oddycham biegnę drogą do nikąd
Ilu z was marzy o tym aby dotknąć horyzont
Widząc odwieczną walkę miłość kontra nienawiść
Nie jestem wróżbitą kochaj mnie albo zabij
Dziś sami przegrani co wierzą w przyszłość z tarota nie ja
Nie znam jutra nie miej mnie za proroka
Popatrz w przyszłość tylko nie zgaduj jej
Bo nigdy się nie dowiesz co przyniesie nowy
Dzień
Nowy sens lepszy świat lepsze życie nowy ład
Każdy z nas i tak lepiej wie na co go stać
Nie chodzi o hajs liczy się fakt by nie było wstyd
Zrób wszystko żeby jutro było dużo lepsze niż dziś
Lepsze niż ty w końcu to wiele lepsze niż nic
Nasza prognoza na jutro? Weź się w garść sam zrób to
Zanim trzeba tu będzie wszystko naprawić
A to na próżno chyba że z ciebie dobry mechanik
Bo już za późno kiedy w łeb biorą twoje plany
Nasza prognoza na jutro? Weź się w garść sam zrób to
Zanim trzeba tu będzie wszystko naprawić
A to na próżno chyba że z ciebie dobry mechanik
Bo już za późno kiedy w łeb biorą twoje plany
Dzień w dzień codzienność nas powolnie zabija
Co z jutrem? Spokojnie nie ma co przewidywać
Widać to jak na dłoni słychać to wciąż na fonii
Prawda którą czytasz kiedy patrzysz nam w oczy
Nie znaczenia biorę tu wróżby czy horoskopy
Nie wierzenia liczbom bo zbyt wiele ich wydaje
Ani gwiazdom bo każda z nich kiedyś gaśnie (proste)
Znaki na niebie i ich układ to fikcja
Choć wizja tworzy potrzebę żebym mu ufał
Ja swą planetę mam tutaj tutaj
Charakter
Tworzy los nie odwrotnie na szczęście
Bo śmiał by mi się w twarz obojętnie
To nie marzenia senne dążenia dzienne pośród przeświadczenia
Że ziemia kręci się niezależnie
Nie mówię wierz we mnie ale poczujesz pewnie
Że to co mówię znasz jak by ktoś podmieniał nam miejsce
Wczoraj zapomnij lub zapamiętaj dzisiaj żyj
Jutro może nie istnieć jeśli wszystko skończy się dziś