[ Featuring Katarzyna Klich ]
Gdy wrzucam bieg przygody czuję zew
Silnik ryczy jak ogromny lew
Nie biorę map bo mam GPS
Cb Radio ze mną będzie też
A zatem ruszam, no a Ty życz mi
Szerokości I poza tym nic
Może zadzwonię za parę dni
Ale nie obiecam tego Ci
Przed siebie jadę
Od Ciebie jak najdalej
Jadę, do nieba autostradę
Znajdę I sam, dojadę już tam
Jadę, odkrywać co nieznane
Jadę, poznawać sobie sprawę
Z tego, że tu, nie zdarzy się cud
Gdy wrzucam luz, nie pragnę Twoich ust
Dla mnie liczy tylko się mój wóz
Bo to nie Ty lecz on wierny jest
Na nim nie zawiodłem nigdy się
A zatem ruszam no a Ty życz mi
Szerokości I poza tym nic
Może zadzwonię za parę dni
Ale nie obiecam tego Ci
Przed siebie jadę
Od Ciebie jak najdalej
Jadę, do nieba autostradę
Znajdę I sam, dojadę już tam