Back to Top

Jacek Skubikowski - Bez sexu brak refleksu Lyrics



Jacek Skubikowski - Bez sexu brak refleksu Lyrics




Żal i tylko głodne noce wyją do gwiazd
Że ciebie nie ma (żal oj żal)
Leczenie kaca skraca mękę i czas
Na te cierpienia raz po raz

Wraca jak sen
Że nie zdążyłem zatrzymać cię
Pochwycić wpół przechylić i
Właśnie miałem zrobić to
A ty zamknęłaś drzwi

Bez seksu brak refleksu
Bez seksu brak refleksu
To seks pogania myśl
Bez seksu brak refleksu
Nie śmiałem nie umiałem (a może chciałabyś)

Wstyd i tylko głodne noce wyją do gwiazd
Że ciebie nie ma (wstyd oj wstyd)
Jak haczyk w środku siedzi i wierci tak
Na znany temat raz po raz

Wraca jak sen
Że nie umiałem przełamać się
Wydusić raz powiedzieć ci
Że chcę nie tylko kochać
A także razem być

Bez seksu brak refleksu
Bez seksu brak refleksu
To seks napędza myśl
Bez seksu brak refleksu
Nie śmiałem nie umiałem (a może chciałabyś)

Bez seksu brak refleksu
Bez seksu brak refleksu
To seks pogania myśl
Bez seksu brak refleksu
Nie śmiałem nie umiałem (a może chciałabyś)

Bez seksu brak refleksu
Bez seksu brak refleksu
To seks napędza myśl
Bez seksu brak refleksu
Bez seksu brak refleksu (a może chciałabyś)

Brak refleksu
Bez seksu brak refleksu (a może chciałabyś)
Brak refleksu
Brak refleksu (a może chciałabyś)

Bez seksu brak refleksu (a może chciałabyś)
Bez seksu brak refleksu (a może chciałabyś)

Bez seksu brak refleksu
Bez seksu brak refleksu (a może chciałabyś)
Bez seksu brak refleksu
Bez seksu brak refleksu (a może chciałabyś)

Bez seksu brak refleksu (a może chciałabyś)
[ Correct these Lyrics ]

[ Correct these Lyrics ]

We currently do not have these lyrics. If you would like to submit them, please use the form below.


We currently do not have these lyrics. If you would like to submit them, please use the form below.




Żal i tylko głodne noce wyją do gwiazd
Że ciebie nie ma (żal oj żal)
Leczenie kaca skraca mękę i czas
Na te cierpienia raz po raz

Wraca jak sen
Że nie zdążyłem zatrzymać cię
Pochwycić wpół przechylić i
Właśnie miałem zrobić to
A ty zamknęłaś drzwi

Bez seksu brak refleksu
Bez seksu brak refleksu
To seks pogania myśl
Bez seksu brak refleksu
Nie śmiałem nie umiałem (a może chciałabyś)

Wstyd i tylko głodne noce wyją do gwiazd
Że ciebie nie ma (wstyd oj wstyd)
Jak haczyk w środku siedzi i wierci tak
Na znany temat raz po raz

Wraca jak sen
Że nie umiałem przełamać się
Wydusić raz powiedzieć ci
Że chcę nie tylko kochać
A także razem być

Bez seksu brak refleksu
Bez seksu brak refleksu
To seks napędza myśl
Bez seksu brak refleksu
Nie śmiałem nie umiałem (a może chciałabyś)

Bez seksu brak refleksu
Bez seksu brak refleksu
To seks pogania myśl
Bez seksu brak refleksu
Nie śmiałem nie umiałem (a może chciałabyś)

Bez seksu brak refleksu
Bez seksu brak refleksu
To seks napędza myśl
Bez seksu brak refleksu
Bez seksu brak refleksu (a może chciałabyś)

Brak refleksu
Bez seksu brak refleksu (a może chciałabyś)
Brak refleksu
Brak refleksu (a może chciałabyś)

Bez seksu brak refleksu (a może chciałabyś)
Bez seksu brak refleksu (a może chciałabyś)

Bez seksu brak refleksu
Bez seksu brak refleksu (a może chciałabyś)
Bez seksu brak refleksu
Bez seksu brak refleksu (a może chciałabyś)

Bez seksu brak refleksu (a może chciałabyś)
[ Correct these Lyrics ]
Writer: JACEK SKUBIKOWSKI
Copyright: Lyrics © Sony/ATV Music Publishing LLC




Jacek Skubikowski - Bez sexu brak refleksu Video
(Show video at the top of the page)


Performed By: Jacek Skubikowski
Length: 4:07
Written by: JACEK SKUBIKOWSKI

Tags:
No tags yet