Yeah, yeah, yeah
Yeah, yeah, yeah
Yeah, yeah, yeah
Kłopoty stają się mniejsze
Yeah, yeah, yeah
Niewiele więcej na dziś
Nie umiem ci powiedzie, chyba wyśle ci list
Ty powinnaś o tym wiedzie, bo mnie będzie to gryźć
Nie mogę tu siedzieć, kocham Cię a ty śpisz
Nie miał Ci kto powiedzieć, że nie jestem jak ty
Ty wolałabyś nie wiedzie, nie mam ręki do gry
Czasem też nie lubię siebie, zawsze jestem ten zły
Ale chciałbym Ci przeniknąć do krwi
Będą Ci powtarzać, że to nie to
Wyślij go na detoks, jeżeli pomagać - to dzieciom
Wytrzymacie najwyżej z miesiąc, chcą to niech się cieszą
Pokażemy razem się zwieszą
Full pack uczucia, w poczuciu, że nie chcę trucia
Na kłuciu się znam jak sucza na pluciu na buty fiutów
Włączymy bluetooth i futurystyczne japońskie bajki
Chwile jak niezapominajki
Tu każdy promień na szybie to Ty
Tu każda fala na wodzie to Ty
I mam Cię w środku, na sobie, to Ty, to tylko Ty
Czary to, to nie są
Tu każdy promie na szybie to Ty
Tu każda fala na wodzie to Ty
I mam Cię w środku, na sobie, to Ty, to tylko Ty
Czary to to nie są
Czary to to nie są
Słońce, sieję je
Tak żebyś zobaczyła, nawet kiedy jest Ci ciemno i źle
Do roboty. Słońce, sieję je
Daj głośniej to wyrośnie tak tu, że w nocy znów będzie dzień
Do roboty. Słońce, sieję je
Tak żebyś zobaczyła, nawet kiedy jest Ci ciemno i źle
Do roboty. Słońce sieję je
Daj głośniej to wyrośnie tak duże, w nocy znów będzie dzień
Yo, widziałem Cię na swojej ośce
I znowu wiem, że chyba wrosłaś mi w pościel
Nie jestem z gości, co chwalą swoje włości
Bo niby nie mam nic, czego mi można zazdrościć
A jednak, gdy cię nie widzę to mam jet lag
To od oparów w Subaru, towaru nie brak
Bez reklam, przygotowałem dla nas background
I damy rad, nie straszy mnie żaden deadline
Ty jedna, ja jeden i eden co między nami
Jak Eddie Wedder - together it's better, mommy
Ty jak aksamit, egzamin zdany oczami
Kochamy się za nic a w bani mamy tani dynamit
Tu cios, mielimy siebie o włos
Mówiło o nas to osiedle, ale słabną mu głos
Wrzuciłaś post, że nieważny jest sos, ważna jest miłość
To chodź się przytul do beatu, tylko nie wyłącz, bo to
Słońce, sieję je
Tak żebyś zobaczyła, nawet kiedy jest Ci ciemno i źle
Do roboty. Słońce. sieję je
Daj głośniej, to wyrośnie, tak tu, że w nocy znów będzie dzień
Do roboty. Słońce sieję, je
Tak żebyś zobaczyła, nawet kiedy jest Ci ciemno i źle
Do roboty. Słońce sieję, je
Daj głośniej, to wyrośnie tak duże, w nocy znów będzie dzień
W serce wlej miód, roztop ten lód
Mów mi słowa jak motyle, byle szybciej i już
Do roboty. W serce wlej miód, zaspokój głód
Chcę od Ciebie tyle, ile chciałbym dać, gdybym mógł
Do roboty. W serce wlej miód, roztop ten lód
Mów mi słowa jak motyle byle szybciej i już
Do roboty. W serce wlej miód, zaspokój głód
Chcę od ciebie tyle, ile chciałbym dać, gdybym mógł