Jedna na milion bywa taka dziewczyna,
Za którą rząd facetów sunie o krok,
Każdy wszystkie mięśnie napina,
I słodko mruczy, by przyciągnąć jej wzrok,
Codzień nowy szalony,
Z mostu do rzeki skacze, łamie się w pół,
Potem rozanielony, zachwyca się,
Gdy ona współczuje mu -
Balbina, Balbina -
Moja słodka, ty moja jedyna -
Balbina, Balbina -
Kto ciebie spotka raz, z zazdrości przeklina
Bo ona ma to wypisane na twarzy,
że