Mamo,
Uwierzyć nie chcę w to,
Co przyszło.
Zwabił mnie,
Wykorzystał ufność
I naiwność.
Bałam się,
Na ustach niemy krzyk,
Nieznany ból.
Pierwszy raz
Ktoś był tak blisko mnie.
Ostatni biorę wdech,
Świat oddala się.
Ostatni biorę wdech,
Świat oddala się.
Mamo,
Tak piękny był nasz
Mały świat,
Ty otwierałaś
Życia drzwi.
Dziś szczęście przykrył cień,
Bo nie posłuchałam cię.
A teraz
Twym sercem szarpie krzyk,
Wciąż w niebo pytasz:
Dlaczego ty?
Czemu tak krótki czas dany nam?
Dlaczego ty?
Choć oddam wszystko,
Nie zwróci mi ciebie nic.
Aniołem stałaś się
A ja
Od nowa wciąż
Z rozpaczy drżę
I wołam:
Czemu ja?
Tracę dziś swój najdroższy skarb?
Czemu ty?
Ktoś obrócił twoje życie w pył,
Zabił.
Nie ma cię.
Jak mam przyjąć
Taką prawdę.
To już koniec.
Wypłakałam wszystkie łzy.