Zamykam oczy,
Odpływam w sen.
Przespałam moment
I straciłam cię,
Ale
Może kiedyś
Znów zapragniesz
Koloru mego snu.
Nieposłuszny dłoniom mym
Gubisz swój beze mnie rytm,
Niepokorność moich ust
Rani cię, wymykasz się
I wiesz
I wiesz już,
Że to nie ten sen.
Więc przymykasz oczy, by
Znów nie wiedzieć nic a nic.
Mego życia inny rytm,
Wolisz nie czuć nic a nic,
Gubisz się śniąc moje sny.
Skrawki dni
Kocham cię, więc obudź się,
Uratujmy miłość, porwij mnie
Z nietoperza skrzydeł snu
I proszę, zostań ze mną tu.
Kocham cię, więc obudź się,
Uratujmy miłość, porwij mnie
Z nietoperza skrzydeł snu
I proszę, zostań ze mną tu.
Wiem, że jeszcze chcesz.
Wiem, że kochasz mnie.
I wiem, że ze skrawków snu
Zbudujemy nową miłość tu.
Zamykam oczy,
Odpływam w sen.