Karol Szymanowski Lyrics
Smutek Lyrics
Wino dzikie u okna chwieje sie` na strony:
kanarek sie` rozgniewal - milczy obraz*ony,
kanarek sie` rozgniewal, chory kot sie` napuszyl,
znikly jablka z talerza, nie wiem - kto je ruszyl,
Popla`taly sie` nici w ciemnym, starym pudelku...
Portret ma okulary - lezke` w kaz*dym szkielku.