Back to Top

kaen - Psychol Lyrics



kaen - Psychol Lyrics




Opowiem wam dziś dlaczego jestem jaki jestem
Dlaczego Dawid to taki perwers
Usiądź sobie wygodnie szluga jednego zapal
Poczuj się swobodnie zapraszam do mego świata
Miałem może osiem wiosen on miał piętnaście
Dziadka flotę przynoszę czekam aż jędza zaśnie
Wychodzę na strych on już czeka tam
On nie wie co to wstyd ten nie zwleka Pan
Penisa trzyma w dłoniach szczerzy zęby działo
Uczy jak się zarzyna konia mój za mały żeby stanął
Coś kapię z jego fiuta teraz rozumiem co
On spermę ma na butach ma niezły strumień gość
Pamiętacie piwnice? To nie koniec zabaw
Biorę mała dziewicę próbuje członek wsadzać
Nie chcę stanąć bo tak naprawdę nigdy chyba nie stał
Co się stało? Dlaczego Tobie słońce spływa łezka

Psychol złego dotyku syndrom
W tej duszy bardzo zimno
Do piekła jedzie windą
Bo to jest właśnie

Psychol złego dotyku syndrom
W tej duszy bardzo zimno
Do piekła jedzie windą
Bo to jest właśnie

Ona nie chcę więc mówię że jestem czarnoksiężnikiem
Rzucam zaklęcie i sprawdzam czy ma smaczną cipę
Jebię moczem to złe ale taki dano przykład
Nie będzie w niebie kotek ale chcę rano bzykać
To zabawa w doktora to normalne dzieci
To zabawia pisiora to kulturalne źle Ci
To wypierdalaj to moja historia bucu
Ode mnie z dala to kakofonia dla uszu
Bardzo lubię horrory przyodziewałem szmaty
Przywołuje w czubie zmory nienawidziłem taty
Wpatrzony w telewizor rodzi się w psychice zło
Zbliża się mały psychol widzi że rodzice śpią
Inimini majni moł który lepszy nóż
Głosy w jego głowie chcą by się nie pieprzył już
Zrób to mały skurwielu zadawać pora ciosy
Mój Ty mały przyjacielu proszę Cię nie chowaj kosy

Psychol złego dotyku syndrom
W tej duszy bardzo zimno
Do piekła jedzie windą
Bo to jest właśnie

Psychol złego dotyku syndrom
W tej duszy bardzo zimno
Do piekła jedzie windą
Bo to jest właśnie

Mieliśmy koleżankę była robiona w kolejkę
My chcieliśmy jej szparkę często zrobiona w butelkę
Pojebana ekipa taki właśnie świat
Ukochana klika chłopaki po dwanaście lat
Byliśmy źli gdzie wtedy było całe dobro
Żyliśmy tym przesyła nam dalej podłość
Pornografia narkotyki alkohol to wyniszcza
Szlak trafia balistyki spoko to strzał z liścia
To do Ciebie rodzicu nie dobre dzieją się rzeczy
Bez uwagi rodziców to szaleją pociechy
Narobiłem wiele gówna przez dwadzieścia pięć lat
Zniszczyłem siebie smutna poezja wiesz ja
Nie mam do nikogo dzisiaj pretensji już
Ty lepiej rusz głową wysłuchaj lekcji tu
Jestem przeklęty uzależniony od cierpienia
Dramatu bólu szalony cały czas się zmienia

Psychol złego dotyku syndrom
W tej duszy bardzo zimno
Do piekła jedzie windą
Bo to jest właśnie

Psychol złego dotyku syndrom
W tej duszy bardzo zimno
Do piekła jedzie windą
Bo to jest właśnie
[ Correct these Lyrics ]

[ Correct these Lyrics ]

We currently do not have these lyrics. If you would like to submit them, please use the form below.


We currently do not have these lyrics. If you would like to submit them, please use the form below.




Opowiem wam dziś dlaczego jestem jaki jestem
Dlaczego Dawid to taki perwers
Usiądź sobie wygodnie szluga jednego zapal
Poczuj się swobodnie zapraszam do mego świata
Miałem może osiem wiosen on miał piętnaście
Dziadka flotę przynoszę czekam aż jędza zaśnie
Wychodzę na strych on już czeka tam
On nie wie co to wstyd ten nie zwleka Pan
Penisa trzyma w dłoniach szczerzy zęby działo
Uczy jak się zarzyna konia mój za mały żeby stanął
Coś kapię z jego fiuta teraz rozumiem co
On spermę ma na butach ma niezły strumień gość
Pamiętacie piwnice? To nie koniec zabaw
Biorę mała dziewicę próbuje członek wsadzać
Nie chcę stanąć bo tak naprawdę nigdy chyba nie stał
Co się stało? Dlaczego Tobie słońce spływa łezka

Psychol złego dotyku syndrom
W tej duszy bardzo zimno
Do piekła jedzie windą
Bo to jest właśnie

Psychol złego dotyku syndrom
W tej duszy bardzo zimno
Do piekła jedzie windą
Bo to jest właśnie

Ona nie chcę więc mówię że jestem czarnoksiężnikiem
Rzucam zaklęcie i sprawdzam czy ma smaczną cipę
Jebię moczem to złe ale taki dano przykład
Nie będzie w niebie kotek ale chcę rano bzykać
To zabawa w doktora to normalne dzieci
To zabawia pisiora to kulturalne źle Ci
To wypierdalaj to moja historia bucu
Ode mnie z dala to kakofonia dla uszu
Bardzo lubię horrory przyodziewałem szmaty
Przywołuje w czubie zmory nienawidziłem taty
Wpatrzony w telewizor rodzi się w psychice zło
Zbliża się mały psychol widzi że rodzice śpią
Inimini majni moł który lepszy nóż
Głosy w jego głowie chcą by się nie pieprzył już
Zrób to mały skurwielu zadawać pora ciosy
Mój Ty mały przyjacielu proszę Cię nie chowaj kosy

Psychol złego dotyku syndrom
W tej duszy bardzo zimno
Do piekła jedzie windą
Bo to jest właśnie

Psychol złego dotyku syndrom
W tej duszy bardzo zimno
Do piekła jedzie windą
Bo to jest właśnie

Mieliśmy koleżankę była robiona w kolejkę
My chcieliśmy jej szparkę często zrobiona w butelkę
Pojebana ekipa taki właśnie świat
Ukochana klika chłopaki po dwanaście lat
Byliśmy źli gdzie wtedy było całe dobro
Żyliśmy tym przesyła nam dalej podłość
Pornografia narkotyki alkohol to wyniszcza
Szlak trafia balistyki spoko to strzał z liścia
To do Ciebie rodzicu nie dobre dzieją się rzeczy
Bez uwagi rodziców to szaleją pociechy
Narobiłem wiele gówna przez dwadzieścia pięć lat
Zniszczyłem siebie smutna poezja wiesz ja
Nie mam do nikogo dzisiaj pretensji już
Ty lepiej rusz głową wysłuchaj lekcji tu
Jestem przeklęty uzależniony od cierpienia
Dramatu bólu szalony cały czas się zmienia

Psychol złego dotyku syndrom
W tej duszy bardzo zimno
Do piekła jedzie windą
Bo to jest właśnie

Psychol złego dotyku syndrom
W tej duszy bardzo zimno
Do piekła jedzie windą
Bo to jest właśnie
[ Correct these Lyrics ]
Writer: DAWID STAREJKI, ADRIAN SWIEZAK
Copyright: Lyrics © Sony/ATV Music Publishing LLC

Back to: kaen



kaen - Psychol Video
(Show video at the top of the page)


Performed By: kaen
Length: 3:54
Written by: DAWID STAREJKI, ADRIAN SWIEZAK

Tags:
No tags yet