Nasyæ mnie z³udzeniami znów
powiedz, ¿e jak nikt mnie kochasz
tak jak ja trzeba martwym byæ
nie czuæ nic gdy jej ust dotykasz
ile moge znie æ t³umi¹c przykro æ
wci¹¿ udaj¹c, ¿e tylko gram
Dzi wiat otepia³y
karmiæ chce nas z³em
nikt z nas doskona³y nie jest
szkoda twych ³ez
Daj mi czas, zebraæ si³y chce
naucz jak bez twych r¹k zasypiaæ
je li zdo³am cie raz zatrzymaæ
wiem, ¿e nikt nie rozdzieli nas
dzi wiat otepia³y
karmiæ chce nas z³em
nikt z nas doskona³y nie jest
szkoda twych ³ez
mów mi, ¿e zostaniesz
pomó¿ przetrwaæ dzieá
gdy wiat otepia³y
zechce znów zraniæ mnie
nagle budzi sie we mnie mi³o æ
czuje w sobie jej gorzki smak
ka¿dy nowy dzieá koi przesz³o æ
gdy przed sob¹ mam twoj¹ twarz
dzi wiat otepia³y
karmiæ chce nas z³em
nikt z nas doskona³y nie jest
szkoda twych ³ez
mów mi, ¿e zostaniesz
pomó¿ przetrwaæ dzieá
gdy wiat otepia³y
zechce znów zraniæ mnie
jeszcze przyjdzie czas
obok ciebie ja bede
nauczona jak
ju¿ nie raniæ cie wiecej