Back to Top

Woda Video (MV)






Kasia Kowalska - Woda Lyrics




Zapewne spytaæ znów chcesz
Czy to, co robiê, jest z³e
S¹dz¹c po minie, nie zrozumiesz ju¿ mnie
To takie straszne, gdy nagle bliski Ci ktoœ
Szarpie za gard³o, nie pytaj¹c o g³os
Ju¿ nie wystarczy mi byæ, ugodnie przychylaæ siê
Choæ takie dzia³anie nie op³aca siê, wiem
To niepotrzebny twój stres

Zapewne ³atwiej jest byæ po stronie silnych i mieæ
Wszystko co zechcesz, czego pragniesz - i wiesz
Nie jesteœ g³upi, œwiadomie dajesz siê biæ
Bêd¹ Ci wspó³czuæ, bêdziesz stara³ siê byæ
Tam wszêdzie, gdzie inni te¿ dostrzeg¹ jak¹ masz chcêæ
Takie dzia³anie tylko wzmaga mój lêk
¯e bycie cwanym ma sens

Chciwoœæ zgubi Ciê
G³upcem staniesz siê
ChciwoϾ zrodzi grzech
Mówiê tak bo wiem

Å'wiadomie pytam siê, gdzie - pomiêdzy noc¹ a dniem
Jest twoja godnoœæ, czemu sprzedajesz siê
Jesteœ za p³ytki, co z tob¹ dzieje siê znów
Co Ciê rozbija, co tak têpi twój mózg
Jak to mo¿liwe? Lecz natarczywie
Powraca naga prawda i walczysz z rozumem
Znów jesteœ na dnie

Chciwoœæ zgubi Ciê
G³upcem staniesz siê
ChciwoϾ zrodzi grzech
Mówiê tak bo wiem

[ Correct these Lyrics ]

[ Correct these Lyrics ]

We currently do not have these lyrics. If you would like to submit them, please use the form below.


We currently do not have these lyrics. If you would like to submit them, please use the form below.




Zapewne spytaæ znów chcesz
Czy to, co robiê, jest z³e
S¹dz¹c po minie, nie zrozumiesz ju¿ mnie
To takie straszne, gdy nagle bliski Ci ktoœ
Szarpie za gard³o, nie pytaj¹c o g³os
Ju¿ nie wystarczy mi byæ, ugodnie przychylaæ siê
Choæ takie dzia³anie nie op³aca siê, wiem
To niepotrzebny twój stres

Zapewne ³atwiej jest byæ po stronie silnych i mieæ
Wszystko co zechcesz, czego pragniesz - i wiesz
Nie jesteœ g³upi, œwiadomie dajesz siê biæ
Bêd¹ Ci wspó³czuæ, bêdziesz stara³ siê byæ
Tam wszêdzie, gdzie inni te¿ dostrzeg¹ jak¹ masz chcêæ
Takie dzia³anie tylko wzmaga mój lêk
¯e bycie cwanym ma sens

Chciwoœæ zgubi Ciê
G³upcem staniesz siê
ChciwoϾ zrodzi grzech
Mówiê tak bo wiem

Å'wiadomie pytam siê, gdzie - pomiêdzy noc¹ a dniem
Jest twoja godnoœæ, czemu sprzedajesz siê
Jesteœ za p³ytki, co z tob¹ dzieje siê znów
Co Ciê rozbija, co tak têpi twój mózg
Jak to mo¿liwe? Lecz natarczywie
Powraca naga prawda i walczysz z rozumem
Znów jesteœ na dnie

Chciwoœæ zgubi Ciê
G³upcem staniesz siê
ChciwoϾ zrodzi grzech
Mówiê tak bo wiem

[ Correct these Lyrics ]


Tags:
No tags yet