Back to Top

Kayah - Feniks z popiołu Lyrics



Kayah - Feniks z popiołu Lyrics




Na złość, na złość, na złość,
Na złość znów otrzepię się z kurzu i ruszę do przodu

Na złość, na złość, na złość
Wzlecę w górę wysoko jak feniks z popiołów
Choć ciągle kłamałeś to ja wierzyć chcę
Choć serce złamałeś
Wciąż miłość w nim jest
Jeśli ciebie kochałam
Pokocham znów kogoś
Nawet jeżeli rundę przegrałam to
Mogę walkę wygrać z tobą

Na złość, na złość, na złość
Tobie z upadku podniosę się znowu
Na złość, na złość, na złość,
Znów otrzepię się z kurzu i ruszę do przodu
Na złość, na złość, na złość
Wzlecę w górę wysoko jak feniks z popiołów

Choć tak się starałeś to obcy mi gniew
Choć o zemście myślałeś
Ja mścić nie chcę się nie, nie
Znowu z prochu powstałam by zacząć na nowo
Nawet jeżeli bitwę przegrałam to
Mogę wojnę wygrać z tobą

Na złość, na złość, na złość
Tobie z upadku podniosę się znowu

Na złość, na złość, na złość
Znów otrzepię się z kurzu i ruszę do przodu
Na złość, na złość, na złość
Wzlecę w górę wysoko jak feniks z popiołów
A stamtąd już z uśmiechem pomacham ci
[ Correct these Lyrics ]

We currently do not have these lyrics. If you would like to submit them, please use the form below.


We currently do not have these lyrics. If you would like to submit them, please use the form below.




Na złość, na złość, na złość,
Na złość znów otrzepię się z kurzu i ruszę do przodu

Na złość, na złość, na złość
Wzlecę w górę wysoko jak feniks z popiołów
Choć ciągle kłamałeś to ja wierzyć chcę
Choć serce złamałeś
Wciąż miłość w nim jest
Jeśli ciebie kochałam
Pokocham znów kogoś
Nawet jeżeli rundę przegrałam to
Mogę walkę wygrać z tobą

Na złość, na złość, na złość
Tobie z upadku podniosę się znowu
Na złość, na złość, na złość,
Znów otrzepię się z kurzu i ruszę do przodu
Na złość, na złość, na złość
Wzlecę w górę wysoko jak feniks z popiołów

Choć tak się starałeś to obcy mi gniew
Choć o zemście myślałeś
Ja mścić nie chcę się nie, nie
Znowu z prochu powstałam by zacząć na nowo
Nawet jeżeli bitwę przegrałam to
Mogę wojnę wygrać z tobą

Na złość, na złość, na złość
Tobie z upadku podniosę się znowu

Na złość, na złość, na złość
Znów otrzepię się z kurzu i ruszę do przodu
Na złość, na złość, na złość
Wzlecę w górę wysoko jak feniks z popiołów
A stamtąd już z uśmiechem pomacham ci
[ Correct these Lyrics ]

Back to: Kayah



Kayah - Feniks z popiołu Video
(Show video at the top of the page)


Performed By: Kayah
Length: 2:39

Tags:
No tags yet