Gdy ufnoæ ciebie zmorzy
Gdy na tw¹ g³owê spadnie sprawiedliwych sen
Gdy tylko zamkniesz oczy
Ja pod os³on¹ nocy
Ucieknê st¹d
Jak mogê najdalej
Ucieknê bo
Nie mogê tak dalej
Ucieknê nim z mi³oci ca³kiem po³knê ciê
Bo im wiêcej ciebie chcê
To mam siebie coraz mniej
Wybacz mi
oooooo
Å'pij kochany, pij
Ucieknê od przepaci
Tych ramion z których siê nie wyrwê nigdy ju¿
Od jezior twoich oczu
Utopiê siê gdy wskoczê
Ucieknê bo
Nie mogê tak dalej
Ucieknê st¹d
Jak mogê najdalej
Ucieknê od pu³apki orchidei ust
Bo im wiêcej ciebie chcê
To mam siebie coraz mniej
Wybacz mi
oooooo
Å'pij kochany, pij
Bo im wiêcej ciebie chcê
To mam siebie coraz mniej
Wybacz mi
oooooo
Å'pij kochany, pij