Słońce nad Gdańskiem gdy jeszcze śpię
Słońce nad Gdańskiem gdy jeszcze śpię
Mówili kiedyś ucz się a będziesz mieć
Nie słuchałem nigdy dzisiaj w S Coupe
Nocą po mieście z bombami w tle
Patrzą na mnie inaczej bo mam gotówkę
Byłem gotów zrobić wiele by zarobić stówkę
Nalatałem się z dobrym towarem oraz gównem
Wtedy uwierzyć w marzenia było serio trudne
Na komforcie robimy wrrum
Choć tak wygodne fotele dalej odczuwam ból
Wczoraj podobno tłum a ja znów tracę pamięć
Słyszę morza szum tam ostatni raz ją widziałem
Ten uliczny rap był dla mnie strzałem
Lecz nic nie jest na stałe o tym jest ten kawałek
Jednego dziadka nigdy nie poznałem
Wierzę że byłby dumny gdyby słyszał co nagrałem
Uwierz byku nie wszystko jedno
Dzisiaj wszystkie światła na nas do niedawna tak ciemno
Śpię dzięki tym grubym weekendom
Na backstage'u Nintendo zawsze gramy rozpierdol
Chcesz choć ze mną zobacz jak żyjemy grubo (grubo)
Lepiej popatrz jakie ta suka ma udo (udo)
Nie ma głodu zaraz wjedzie pizza z szynką crudo
Leżą torby z zakupami a nie z tanią wódą
A nie tanią wódą
A nie tanią wódą
Wytwórnie myślą że tą płytę kupią
To me najlepsze dzieło dziecko byłoby głupio
Mordo kiedyś byłem hypemanem bracha
To były dla mnie wspaniałe lata
Pierwszy krok do wielkiego świata
Nie wiedziałem wtedy że wszędzie się czai zdrada
Każdy ból każda rana którą mi zadaliście
Teraz mamy własny VIP Room was nie ma na liście
W najgrubszej asyście
Jak pytasz moich ludzi jak tam odpowiedzą: zajebiście
Nastąpił przełom bo nie było wszystko jedno
Policja nas nie lubi bo żyjemy bezpośrednio
Fani nas kochają fani kiedyś nas rozerwą
Kizo to Posejdon mój album będzie perłą
Uwierz byku nie wszystko jedno
Dzisiaj wszystkie światła na nas do niedawna tak ciemno
Śpię dzięki tym grubym weekendom
Na backstage'u Nintendo zawsze gramy rozpierdol
Chcesz choć ze mną zobacz jak żyjemy grubo (grubo)
Lepiej popatrz jakie ta suka ma udo (udo)
Nie ma głodu zaraz wjedzie pizza z szynką crudo
Leżą torby z zakupami a nie z tanią wódą