Back to Top

Kronkel Dom - Tato [Album] Lyrics



Kronkel Dom - Tato [Album] Lyrics
Official




Swizzy na bicie ziomal
Jvchu beats

Pierwszy dzień w szkole, pierwszy gol na trybunach nie było cię
Jakbyś widział mój pierwszy krok, myślę żebyś ucieszył się
Pierwsze problemy z policją, nigdy nie dotarł SMS, żaden list, ani telefon
Ważne, że jest
Bez dachu Lamborghini, u ciebie weekend w każdy dzień
Trzy tancerki w bikini
Wiem, że nic nie obchodzi cię
W kieszeniach grube pliki, ty miałeś, ja nie miałem nic
Nie nie nie nie nie nie, nie niе nie nie nie

Czy karma cię trafi to pokażе czas
Ja, kurwa, nie życzę ci źle
Ale Bóg wszystko widział co zrobiłeś nam, ja mówię o mamie i mnie
Co dzień harowała przez długi czas i choć się starała to sama przyznała, że syna wychowała ulica
Kurwa, wiem, że to smutne tak

Tato
Gdzie ty byłeś, tato?
Gdzie ty byłeś, tato?
Gdzie ty byłeś?

Pierwszy dzień w szkole, pierwszy gol na trybunach nie było cię
Jakbyś widział mój pierwszy krok, myślę żebyś ucieszył się
Pierwsze problemy z policją, nigdy nie dotarł SMS, żaden list, ani telefon
Ważne, że jest
Bez dachu Lamborghini, u ciebie weekend w każdy dzień
Trzy tancerki w bikini
Wiem, że nic nie obchodzi cię
W kieszeniach grube pliki, ty miałeś, ja nie miałem nic
Nie nie nie nie nie nie, nie nie nie nie nie

Nie wiem jak wyglądasz, bo lata minęły, pewnie szare włosy na głowie
Co bym ci powiedział gdybym cię zobaczył? Idź, ale idź z Bogiem
I nie, nigdy cię nie byłeś w moje urodziny
Kurwa, nawet cię nie było gdy się urodziłem
Tato
[ Correct these Lyrics ]

[ Correct these Lyrics ]

We currently do not have these lyrics. If you would like to submit them, please use the form below.


We currently do not have these lyrics. If you would like to submit them, please use the form below.


Polish

Swizzy na bicie ziomal
Jvchu beats

Pierwszy dzień w szkole, pierwszy gol na trybunach nie było cię
Jakbyś widział mój pierwszy krok, myślę żebyś ucieszył się
Pierwsze problemy z policją, nigdy nie dotarł SMS, żaden list, ani telefon
Ważne, że jest
Bez dachu Lamborghini, u ciebie weekend w każdy dzień
Trzy tancerki w bikini
Wiem, że nic nie obchodzi cię
W kieszeniach grube pliki, ty miałeś, ja nie miałem nic
Nie nie nie nie nie nie, nie niе nie nie nie

Czy karma cię trafi to pokażе czas
Ja, kurwa, nie życzę ci źle
Ale Bóg wszystko widział co zrobiłeś nam, ja mówię o mamie i mnie
Co dzień harowała przez długi czas i choć się starała to sama przyznała, że syna wychowała ulica
Kurwa, wiem, że to smutne tak

Tato
Gdzie ty byłeś, tato?
Gdzie ty byłeś, tato?
Gdzie ty byłeś?

Pierwszy dzień w szkole, pierwszy gol na trybunach nie było cię
Jakbyś widział mój pierwszy krok, myślę żebyś ucieszył się
Pierwsze problemy z policją, nigdy nie dotarł SMS, żaden list, ani telefon
Ważne, że jest
Bez dachu Lamborghini, u ciebie weekend w każdy dzień
Trzy tancerki w bikini
Wiem, że nic nie obchodzi cię
W kieszeniach grube pliki, ty miałeś, ja nie miałem nic
Nie nie nie nie nie nie, nie nie nie nie nie

Nie wiem jak wyglądasz, bo lata minęły, pewnie szare włosy na głowie
Co bym ci powiedział gdybym cię zobaczył? Idź, ale idź z Bogiem
I nie, nigdy cię nie byłeś w moje urodziny
Kurwa, nawet cię nie było gdy się urodziłem
Tato
[ Correct these Lyrics ]
Writer: DOMINIK PASZKOWSKI, JAN DUBLOWSKI, KONRAD ZASADA
Copyright: Lyrics © Sony/ATV Music Publishing LLC, Kobalt Music Publishing Ltd.

Back to: Kronkel Dom



Kronkel Dom - Tato [Album] Video
(Show video at the top of the page)


Performed By: Kronkel Dom
Language: Polish
Length: 2:13
Written by: DOMINIK PASZKOWSKI, JAN DUBLOWSKI, KONRAD ZASADA

Tags:
No tags yet