Hm hm hm
Hm hm hm
Wraz ze mną płynie świat
W którym mieszka drugi ja
Równoległy, potrzebny jak tlen
I zabójczy, gdy coś traci sens
Przesadnie idę w to
Buduję z kości dom
A ścięgna? zapominam
Jestem w dwóch pomieszczeniach
I przedsionkach
Gdzie przetwarzam myśl
Zapominam
Kim mogę być
Ta ta ra ra ra ra ram
O
Ta ta ra ra ra ra ram
O
Ta ta ra ra ra ra ram
O
Ta ta ra ra ra ra ram
O