Back to Top

Kubi Producent - Chemia Miłości Lyrics



Kubi Producent - Chemia Miłości Lyrics




[ Featuring White 2115, Adi Nowak ]

Nocy nie mogłem przespać
Demony budzą mnie do piekła
Tej nocy chciałem cię rozebrać
Chciałem ciebie na rękach, przyniosłaś proch w torebkach
Chemia Miłości, żegnaj
Chemia Miłości, żegnaj
Chemia Miłości, żegnaj
Chemia Miłości, żegnaj

Ograniczone mam ruchy jak warcaby
Gra jest tym trudniejsza, im łatwiejsze zasady
Kiedy wchodzi m'ka, a ona turla baty
I tak na mnie zerka jakby (hmm...)
A ja nieszczęśliwie zakochany
Ona terapeutka, ja ten pojebany
Ona jest jak temblak, a ja połamany
Zanim się zrośniemy, szybko dorastamy
Miałem do tego nie wracać
Coś zmalujmy, ty jesteś jak Rembrandt
Ja jak marnotrawny
Nie zdobi człowieka szata
Wystarczysz mi w getrach i niczym poza tym
Jesteś jak modelka jak gacie od Prady
Szanuje za mięśnie kegla, ale nie zasady
Miłość żegnam
Aniołek mi szepta - "Ty kurwo niewierna"
A diabełek ze dwa razy głośniej - "Wierność jest dla słabych"

Nocy nie mogłem przespać
Demony budzą mnie do piekła
Tej nocy chciałem cię rozebrać
Chciałem Ciebie na rękach, przyniosłaś proch w torebkach
Chemia Miłości, żegnaj
Chemia Miłości, żegnaj
Chemia Miłości, żegnaj
Chemia Miłości, żegnaj
[ Correct these Lyrics ]

We currently do not have these lyrics. If you would like to submit them, please use the form below.


We currently do not have these lyrics. If you would like to submit them, please use the form below.




Nocy nie mogłem przespać
Demony budzą mnie do piekła
Tej nocy chciałem cię rozebrać
Chciałem ciebie na rękach, przyniosłaś proch w torebkach
Chemia Miłości, żegnaj
Chemia Miłości, żegnaj
Chemia Miłości, żegnaj
Chemia Miłości, żegnaj

Ograniczone mam ruchy jak warcaby
Gra jest tym trudniejsza, im łatwiejsze zasady
Kiedy wchodzi m'ka, a ona turla baty
I tak na mnie zerka jakby (hmm...)
A ja nieszczęśliwie zakochany
Ona terapeutka, ja ten pojebany
Ona jest jak temblak, a ja połamany
Zanim się zrośniemy, szybko dorastamy
Miałem do tego nie wracać
Coś zmalujmy, ty jesteś jak Rembrandt
Ja jak marnotrawny
Nie zdobi człowieka szata
Wystarczysz mi w getrach i niczym poza tym
Jesteś jak modelka jak gacie od Prady
Szanuje za mięśnie kegla, ale nie zasady
Miłość żegnam
Aniołek mi szepta - "Ty kurwo niewierna"
A diabełek ze dwa razy głośniej - "Wierność jest dla słabych"

Nocy nie mogłem przespać
Demony budzą mnie do piekła
Tej nocy chciałem cię rozebrać
Chciałem Ciebie na rękach, przyniosłaś proch w torebkach
Chemia Miłości, żegnaj
Chemia Miłości, żegnaj
Chemia Miłości, żegnaj
Chemia Miłości, żegnaj
[ Correct these Lyrics ]
Writer: Adrian Nowak, Sebastian Czekaj
Copyright: Lyrics © Sony/ATV Music Publishing LLC




Kubi Producent - Chemia Miłości Video
(Show video at the top of the page)

Tags:
No tags yet