£ó¿ko to obszar magiczny
Szepty krzyk i œmiech
Tu jest miejsce na szczêœcie
Tu jest miejsce na grzech
To wyspa rozkoszy
Morze samotnoœci
To miejsce narodzin
I drzwi do nicoœci
Nie pytaj za co ciê kocham
Bo kocha siê za nic
Mi³oœæ mo¿e uleczyæ
Mi³oœæ mo¿e te¿ zraniæ
Ze snu przychodzi mi³oœæ
Która mo¿e zabiæ
S¹ sny które œni¹ siê we œnie
S¹ te¿ sny na jawie
Idê przez ¿ycie z tob¹
Ale jestem sama
We œnie tajemne
Prowadz¹ mnie znaki