O, O, O! O, O, O!
Ktoś łapie, łapie mnie za kołnierz,
Patrzy, patrzy w moją twarz.
Ktoś krzyczy, krzyczy mi do ucha,
Swoją, swoją wolę pcha.
O, o, po co tyle hałasu?
O, o, nie mam już dla ciebie czasu!
O, O, O! O, O, O!
Ktoś mówi, mówi, że mnie kocha,
Budzi, budzi mnie co rano.
Ktoś stwierdza, że już bardzo późno
Mówi, mówi mi "dobranoc."
O, o, po co tyle zamieszania?
O, o, dość już mam tego kochania!
O, O, O, O!
O! O, O! O! O, O!
Ktoś łapie, łapie mnie za kołnierz,
Patrzy, patrzy w moją twarz.
Ktoś krzyczy, krzyczy mi do ucha,
Swoją, swoją wolę pcha.
O, o, po co tyle hałasu?
O, o, nie mam już dla ciebie czasu!
O, O, O, O!
O, O, O! O, O, O!