Back to Top

Maciej Malenczuk - Absolutnie [Album] Lyrics



Maciej Malenczuk - Absolutnie [Album] Lyrics
Official




Spokojnego nie znam dnia
Na czczo spalam pety dwa
I herbaty tak jak trza
Nie posłodzę

Po asfalcie czy przez piach
Gładko czy po krocich łbach
Taki mi się trafił fach
Życie w drodze

Uciekają rzędy drzew
Twarz mi chłodzi wiatru wiew
Świat uśmiecha się, psiakrew
Bałamutnie

A ja biorę gaz pod but
Raz na objazd, raz na skrót
Byle dalej, byle w przód
Absolutnie, absolutnie

Fa ra fa ra fa ra fa ra fa ra fa fa
Fa ra fa ra fa ra fa ra fa ra fa fa
Byle dalej, byle w przód
Absolutnie

No a gdyby kiedy kto
Zadał mi pytanie to
Co mnie nocą razy sto
Ze snu budzi

Gdybym miał powiedzieć wam
Dokąd gonię, dokąd gnam
Ja odpowiedź jedną mam
Gnam do ludzi

Raz na objazd, raz na skrót
Bo chodź się trafiają wśród
Ludzi często nieźli trut
Nieźli trutnie

Choć mnie nieraz wkurzą i
Zdrowo mi napsują krwi
W sumie fajnie z nimi mi
Absolutnie, absolutnie

Fa ra fa ra fa ra fa ra fa ra fa faj
Fa ra fa ra fa ra fa ra fa ra fa faj
Byle dalej, byle w przód
Absolutnie

Więc gdy masz pan z życiem kram
Taką radę panu dam
Gnaj do ludzi, tylko tam
Twoja meta

Gnaj pan do nich jeszcze dziś
I poświęcaj każdą myśl
Czyś pan panie szofer czyś
Pan poeta

Raz na objazd, raz na skrót
Bo chodź się trafiają wśród
Ludzi często nieźli trut
Nieźli trutnie

Choć mnie nieraz wkurzą fest
Choć rozzłoszczą cię do łez
W sumie z ludźmi fajnie jest
Absolutnie, absolutnie

Fa ra fa ra fa ra fa ra fa ra fa faj
Fa ra fa ra fa ra fa ra fa ra fa faj
Byle dalej, byle w przód
Absolutnie, absolutnie
[ Correct these Lyrics ]

[ Correct these Lyrics ]

We currently do not have these lyrics. If you would like to submit them, please use the form below.


We currently do not have these lyrics. If you would like to submit them, please use the form below.




Spokojnego nie znam dnia
Na czczo spalam pety dwa
I herbaty tak jak trza
Nie posłodzę

Po asfalcie czy przez piach
Gładko czy po krocich łbach
Taki mi się trafił fach
Życie w drodze

Uciekają rzędy drzew
Twarz mi chłodzi wiatru wiew
Świat uśmiecha się, psiakrew
Bałamutnie

A ja biorę gaz pod but
Raz na objazd, raz na skrót
Byle dalej, byle w przód
Absolutnie, absolutnie

Fa ra fa ra fa ra fa ra fa ra fa fa
Fa ra fa ra fa ra fa ra fa ra fa fa
Byle dalej, byle w przód
Absolutnie

No a gdyby kiedy kto
Zadał mi pytanie to
Co mnie nocą razy sto
Ze snu budzi

Gdybym miał powiedzieć wam
Dokąd gonię, dokąd gnam
Ja odpowiedź jedną mam
Gnam do ludzi

Raz na objazd, raz na skrót
Bo chodź się trafiają wśród
Ludzi często nieźli trut
Nieźli trutnie

Choć mnie nieraz wkurzą i
Zdrowo mi napsują krwi
W sumie fajnie z nimi mi
Absolutnie, absolutnie

Fa ra fa ra fa ra fa ra fa ra fa faj
Fa ra fa ra fa ra fa ra fa ra fa faj
Byle dalej, byle w przód
Absolutnie

Więc gdy masz pan z życiem kram
Taką radę panu dam
Gnaj do ludzi, tylko tam
Twoja meta

Gnaj pan do nich jeszcze dziś
I poświęcaj każdą myśl
Czyś pan panie szofer czyś
Pan poeta

Raz na objazd, raz na skrót
Bo chodź się trafiają wśród
Ludzi często nieźli trut
Nieźli trutnie

Choć mnie nieraz wkurzą fest
Choć rozzłoszczą cię do łez
W sumie z ludźmi fajnie jest
Absolutnie, absolutnie

Fa ra fa ra fa ra fa ra fa ra fa faj
Fa ra fa ra fa ra fa ra fa ra fa faj
Byle dalej, byle w przód
Absolutnie, absolutnie
[ Correct these Lyrics ]
Writer: JERZY DERFEL, WOJCIECH MLYNARSKI
Copyright: Lyrics © Sony/ATV Music Publishing LLC




Maciej Malenczuk - Absolutnie [Album] Video
(Show video at the top of the page)

Tags:
No tags yet