Back to Top

Biblioteka Trap Video (MV)




Performed By: Mata
Written by: Michal Matczak




Mata - Biblioteka Trap Lyrics




Od kiedy wyszła pierwsza EPka
Per chuj długi, zwraca się do mnie co druga panienka
I w sumie to niezła jest beczka
I w sumie to niezła jest beczka
I w sumie to niezła jest beczka
Bo mój fiut ma czternaście i pół centymetra, kurwo, zapamiętaj
Zacząłem tu robić te rapy, bo ziomy nie miały co słuchać do skręta
Nagrałem se EP-kę o petkach i ktoś mi napisał komentarz
Lil Adi, Lil Adi, Filip Szcześniak wbił się na smerfa
I była to dla mnie bardzo niewygodna metka
Więc zgoliłem wąsa, bo bałem się
że tak do końca kariery mnie będą określać
A Michał tak nie chciał
Bo o kseroboyach za dziecka śpiewała mu kiedyś Molesta
M-A-T-A czyli MATA, ksywę wymyślił mi papa,
W 2k12 na wakacjach, czyli w połowie lata
Jak miałem dwanaście lat to już wiedziałem, że będę robił rap
I pisałem cienkie rymy jak poprzednie dwa, yo
Ej, mordo, tutaj "dwa" dwa razy zrymowałeś (Co?)
Co za przypał, musisz się popisać, Michał
Co za przypał, musisz się popisać, Michał
Co za przypał, hmm, musisz się popisać, Michał
Co za przypał, musisz się popisać, Michał
Co za przypał, musisz się popisać, Michał
Co za przypał
Hasztag rehabilitacja, albo może pauza
Minimalna, mów mi Usain Bolt,
Bo przeczekuje false start, a i tak robię dziewięć pięć osiem
022, pozdro, HiFi Banda, odpierdol się tutaj ziom od mojego miasta
Pozdro Warszawka, Warszawka
Nie mam jazdy prawka,
Więc wbijam się w auto na traczkach (brum, brum, brum!)
Haha, ayy, haha, yo, heh
Sto dni do matury, ciągle krzyczy mi matka
Ja mam marzenia, ja mam marzenia i mam te sto wersów w notatkach
A miałem się uczyć
A miałem się uczyć, a piszę sobie tu ten track trap
Biblioteka trap, trap, biblioteka trap, trap
Sto dni do matury, ciągle krzyczy mi matka
Ja mam marzenia, ja mam marzenia i mam te sto wersów w notatkach
A miałem się uczyć,
A miałem się uczyć, a piszę sobie tu ten track trap
Biblioteka trap, trap, biblioteka trap, trap
Podchodzi do mnie na balecie jakaś randomowa
Siksa i się pyta czemu taki ze mnie jest mizoginista
A odpowiedź brzmi nie wiem,
A odpowiedź brzmi nie wiem, ale, kurwa, się domyślam
O Boże, mój Boże, mój Boże, mój Boże
Mój Boże, ześlij mi tu sukę bez Insta
O Boże, mój Boże, mój Boże, mój Boże- a dlaczego ona jest brzydka?
Pcham swoje rapy w Soundclouda dla
Pozostawienia na planecie Ziemia dziedzictwa
Od Fumar Matu u Hype
A tu nic się nie zmienia, nie straciłem nawet dziewictwa
I darta jest japa, że tamta to ściera, szmata, dziwka
Prawda jest taka, że Mata stuleja,
Dlatego nawijka jest aż tak toksyczna
Jak wóda, to trap, a jak gibon, to freestyle
Jak piłka, to tylko Agrykola albo Fabryczna
Jak pizza, to tylko ananas i szynka
Ijo, ijo, jebie mnie gastro milicja
Jak siłka to nigdy, bo nigdy nie byłem na siłce, jak syf to wyciskam
Jak schody i winda, to [głęboki wdech] winda
Na zwrotach se robię heheszki ze stresu,
Mimo to się jarasz, bo właśnie tak działa charyzma (heh)
Robię se [gwizd], bo robię se rap na pół gwizdka
Mama mówi mi, "Synu, be smart!", a ja myślę o frytkach i stripsach
Wrzucam se kurwę i chuja i niech radio mi to wypipka, M-A-T
Sto dni do matury, ciągle krzyczy mi matka
Ja mam marzenia, ja mam marzenia i mam te sto wersów w notatkach
A miałem się uczyć,
A miałem się uczyć, a piszę sobie tu ten track trap
Biblioteka trap, trap, biblioteka trap, trap
Sto dni do matury, ciągle krzyczy mi matka
Ja mam marzenia, ja mam marzenia i mam te sto wersów w notatkach
A miałem się uczyć,
A miałem się uczyć, a piszę sobie tu ten track trap
Biblioteka trap, trap, biblioteka trap, trap
[ Correct these Lyrics ]

[ Correct these Lyrics ]

We currently do not have these lyrics. If you would like to submit them, please use the form below.


We currently do not have these lyrics. If you would like to submit them, please use the form below.




Od kiedy wyszła pierwsza EPka
Per chuj długi, zwraca się do mnie co druga panienka
I w sumie to niezła jest beczka
I w sumie to niezła jest beczka
I w sumie to niezła jest beczka
Bo mój fiut ma czternaście i pół centymetra, kurwo, zapamiętaj
Zacząłem tu robić te rapy, bo ziomy nie miały co słuchać do skręta
Nagrałem se EP-kę o petkach i ktoś mi napisał komentarz
Lil Adi, Lil Adi, Filip Szcześniak wbił się na smerfa
I była to dla mnie bardzo niewygodna metka
Więc zgoliłem wąsa, bo bałem się
że tak do końca kariery mnie będą określać
A Michał tak nie chciał
Bo o kseroboyach za dziecka śpiewała mu kiedyś Molesta
M-A-T-A czyli MATA, ksywę wymyślił mi papa,
W 2k12 na wakacjach, czyli w połowie lata
Jak miałem dwanaście lat to już wiedziałem, że będę robił rap
I pisałem cienkie rymy jak poprzednie dwa, yo
Ej, mordo, tutaj "dwa" dwa razy zrymowałeś (Co?)
Co za przypał, musisz się popisać, Michał
Co za przypał, musisz się popisać, Michał
Co za przypał, hmm, musisz się popisać, Michał
Co za przypał, musisz się popisać, Michał
Co za przypał, musisz się popisać, Michał
Co za przypał
Hasztag rehabilitacja, albo może pauza
Minimalna, mów mi Usain Bolt,
Bo przeczekuje false start, a i tak robię dziewięć pięć osiem
022, pozdro, HiFi Banda, odpierdol się tutaj ziom od mojego miasta
Pozdro Warszawka, Warszawka
Nie mam jazdy prawka,
Więc wbijam się w auto na traczkach (brum, brum, brum!)
Haha, ayy, haha, yo, heh
Sto dni do matury, ciągle krzyczy mi matka
Ja mam marzenia, ja mam marzenia i mam te sto wersów w notatkach
A miałem się uczyć
A miałem się uczyć, a piszę sobie tu ten track trap
Biblioteka trap, trap, biblioteka trap, trap
Sto dni do matury, ciągle krzyczy mi matka
Ja mam marzenia, ja mam marzenia i mam te sto wersów w notatkach
A miałem się uczyć,
A miałem się uczyć, a piszę sobie tu ten track trap
Biblioteka trap, trap, biblioteka trap, trap
Podchodzi do mnie na balecie jakaś randomowa
Siksa i się pyta czemu taki ze mnie jest mizoginista
A odpowiedź brzmi nie wiem,
A odpowiedź brzmi nie wiem, ale, kurwa, się domyślam
O Boże, mój Boże, mój Boże, mój Boże
Mój Boże, ześlij mi tu sukę bez Insta
O Boże, mój Boże, mój Boże, mój Boże- a dlaczego ona jest brzydka?
Pcham swoje rapy w Soundclouda dla
Pozostawienia na planecie Ziemia dziedzictwa
Od Fumar Matu u Hype
A tu nic się nie zmienia, nie straciłem nawet dziewictwa
I darta jest japa, że tamta to ściera, szmata, dziwka
Prawda jest taka, że Mata stuleja,
Dlatego nawijka jest aż tak toksyczna
Jak wóda, to trap, a jak gibon, to freestyle
Jak piłka, to tylko Agrykola albo Fabryczna
Jak pizza, to tylko ananas i szynka
Ijo, ijo, jebie mnie gastro milicja
Jak siłka to nigdy, bo nigdy nie byłem na siłce, jak syf to wyciskam
Jak schody i winda, to [głęboki wdech] winda
Na zwrotach se robię heheszki ze stresu,
Mimo to się jarasz, bo właśnie tak działa charyzma (heh)
Robię se [gwizd], bo robię se rap na pół gwizdka
Mama mówi mi, "Synu, be smart!", a ja myślę o frytkach i stripsach
Wrzucam se kurwę i chuja i niech radio mi to wypipka, M-A-T
Sto dni do matury, ciągle krzyczy mi matka
Ja mam marzenia, ja mam marzenia i mam te sto wersów w notatkach
A miałem się uczyć,
A miałem się uczyć, a piszę sobie tu ten track trap
Biblioteka trap, trap, biblioteka trap, trap
Sto dni do matury, ciągle krzyczy mi matka
Ja mam marzenia, ja mam marzenia i mam te sto wersów w notatkach
A miałem się uczyć,
A miałem się uczyć, a piszę sobie tu ten track trap
Biblioteka trap, trap, biblioteka trap, trap
[ Correct these Lyrics ]
Writer: Michal Matczak
Copyright: Lyrics © Sony/ATV Music Publishing LLC, Sentric Music

Back to: Mata

Tags:
No tags yet