Back to Top

Otsochodzi - Euforia Lyrics



Otsochodzi - Euforia Lyrics




Ona jest w euforii, do Red Bulla kruszy molly
Łowi całą noc, jej telefon ciągle dzwoni
Nie, nie, nie, nie, nie
To nie mój dzień
Nie, nie, nie, nie, nie
Nie wie co to sen
Ona jest w euforii, do Red Bulla kruszy molly
Łowi całą noc, jej telefon ciągle dzwoni
Nie, nie, nie, nie, nie
To nie mój dzień
Nie, nie, nie, nie, nie
Nie wie co to sen
Ona jest w euforii

Nie, nie potrzebuję eskort
Muszę pić w nowym Benz, o
Nie, nie Ford Escort
Gonię za tym jak dziecko
Kontroluję sobie cash, bo
Stworzę markę Low Range
(Haaa, poleciałeś ziomal)
W ogóle tego nie czujesz (ouu)
Pytam ją: ile kosztuje? (Ouu)
Zrobiłbym modę z jebanych sieciówek
Tak to rozumiem
Olewam nudę
Ona widzi tylko logo
Jej oczy to logo
Valentino bag ma od ex plus Moncler - dosłownie
Lubi hype

Ona jest w euforii, do Red Bulla kruszy molly
Łowi całą noc, jej telefon ciągle dzwoni
Nie, nie, nie, nie, nie
To nie mój dzień
Nie, nie, nie, nie, nie
Nie wie co to sen
Ona jest w euforii, do Red Bulla kruszy molly
Łowi całą noc, jej telefon ciągle dzwoni
Nie, nie, nie, nie, nie
To nie mój dzień
Nie, nie, nie, nie, nie
Nie wie co to sen
Ona jest w euforii

Ta suka chce wbijać się na wyższy level
Wkurwia się kiedy sam o tym nie wiesz
Wkurwia się, znowu gryzie sumienie
Ale za bardzo pokochała cenę I metkę I boi się wrócić na ziemię
To jej założenie: klub AK podziemie
Światła na nią jak by była na scenie
Zamawiam Uber
W Kampusie leci mój numer "uberPOP"
Jadę tą furą I w sumie jedyne co siedzi w głowie: szama, dom
Zamawiam Uber
W Esce leci mój numer, świeży feat ze Smolastym
Ja do innego miasta
One na party, ile w tym prawdy?

Włożę to złoto na siebie dopiero jak sobię zarobię - to proste
Nie znoszę ludzi, co na siłę próbują pokazać jebaną forsę
Włożę to złoto na siebie dopiero jak sobię zarobię - to proste

Ona jest w euforii, do Red Bulla kruszy molly
Łowi całą noc, jej telefon ciągle dzwoni
Nie, nie, nie, nie, nie
To nie mój dzień
Nie, nie, nie, nie, nie
Nie wie co to sen
Ona jest w euforii, do Red Bulla kruszy molly
Łowi całą noc, jej telefon ciągle dzwoni
Nie, nie, nie, nie, nie
To nie mój dzień
Nie, nie, nie, nie, nie
Nie wie co to sen
Ona jest w euforii, do Red Bulla kruszy molly
Łowi całą noc, jej telefon ciągle dzwoni
Nie, nie, nie, nie, nie
To nie mój dzień
Nie, nie, nie, nie, nie
Nie wie co to sen
Ona jest w euforii, do Red Bulla kruszy molly
Łowi całą noc, jej telefon ciągle dzwoni
Nie, nie, nie, nie, nie
To nie mój dzień
Nie, nie, nie, nie, nie
Nie wie co to sen
[ Correct these Lyrics ]

We currently do not have these lyrics. If you would like to submit them, please use the form below.


We currently do not have these lyrics. If you would like to submit them, please use the form below.




Ona jest w euforii, do Red Bulla kruszy molly
Łowi całą noc, jej telefon ciągle dzwoni
Nie, nie, nie, nie, nie
To nie mój dzień
Nie, nie, nie, nie, nie
Nie wie co to sen
Ona jest w euforii, do Red Bulla kruszy molly
Łowi całą noc, jej telefon ciągle dzwoni
Nie, nie, nie, nie, nie
To nie mój dzień
Nie, nie, nie, nie, nie
Nie wie co to sen
Ona jest w euforii

Nie, nie potrzebuję eskort
Muszę pić w nowym Benz, o
Nie, nie Ford Escort
Gonię za tym jak dziecko
Kontroluję sobie cash, bo
Stworzę markę Low Range
(Haaa, poleciałeś ziomal)
W ogóle tego nie czujesz (ouu)
Pytam ją: ile kosztuje? (Ouu)
Zrobiłbym modę z jebanych sieciówek
Tak to rozumiem
Olewam nudę
Ona widzi tylko logo
Jej oczy to logo
Valentino bag ma od ex plus Moncler - dosłownie
Lubi hype

Ona jest w euforii, do Red Bulla kruszy molly
Łowi całą noc, jej telefon ciągle dzwoni
Nie, nie, nie, nie, nie
To nie mój dzień
Nie, nie, nie, nie, nie
Nie wie co to sen
Ona jest w euforii, do Red Bulla kruszy molly
Łowi całą noc, jej telefon ciągle dzwoni
Nie, nie, nie, nie, nie
To nie mój dzień
Nie, nie, nie, nie, nie
Nie wie co to sen
Ona jest w euforii

Ta suka chce wbijać się na wyższy level
Wkurwia się kiedy sam o tym nie wiesz
Wkurwia się, znowu gryzie sumienie
Ale za bardzo pokochała cenę I metkę I boi się wrócić na ziemię
To jej założenie: klub AK podziemie
Światła na nią jak by była na scenie
Zamawiam Uber
W Kampusie leci mój numer "uberPOP"
Jadę tą furą I w sumie jedyne co siedzi w głowie: szama, dom
Zamawiam Uber
W Esce leci mój numer, świeży feat ze Smolastym
Ja do innego miasta
One na party, ile w tym prawdy?

Włożę to złoto na siebie dopiero jak sobię zarobię - to proste
Nie znoszę ludzi, co na siłę próbują pokazać jebaną forsę
Włożę to złoto na siebie dopiero jak sobię zarobię - to proste

Ona jest w euforii, do Red Bulla kruszy molly
Łowi całą noc, jej telefon ciągle dzwoni
Nie, nie, nie, nie, nie
To nie mój dzień
Nie, nie, nie, nie, nie
Nie wie co to sen
Ona jest w euforii, do Red Bulla kruszy molly
Łowi całą noc, jej telefon ciągle dzwoni
Nie, nie, nie, nie, nie
To nie mój dzień
Nie, nie, nie, nie, nie
Nie wie co to sen
Ona jest w euforii, do Red Bulla kruszy molly
Łowi całą noc, jej telefon ciągle dzwoni
Nie, nie, nie, nie, nie
To nie mój dzień
Nie, nie, nie, nie, nie
Nie wie co to sen
Ona jest w euforii, do Red Bulla kruszy molly
Łowi całą noc, jej telefon ciągle dzwoni
Nie, nie, nie, nie, nie
To nie mój dzień
Nie, nie, nie, nie, nie
Nie wie co to sen
[ Correct these Lyrics ]
Writer: Milosz Stepien, Sergiusz Pankowiak
Copyright: Lyrics © Sony/ATV Music Publishing LLC

Back to: Otsochodzi



Otsochodzi - Euforia Video
(Show video at the top of the page)

Tags:
No tags yet