Back to Top

Dziś W Moim Mieście Video (MV)






Pezet - Dziś W Moim Mieście Lyrics




Sprawdź to, oooo

Dziś w moim mieście ludzie, mają w oczach strach
A gdy noc nadchodzi zamykają drzwi
Oni chcą żyć dłużej, tajemnic nie chcą znać
Przez to mają tylko koszmarne sny
Kto to widzi, ten to czuje, czuje, czuje, czuje
Każdego dnia obserwuje, to miasto nie zostawi cie bez ran

Dziś w moim mieście - biały dzień, gdzieś na przystanku
Dwóch typów, jeden z kosą, zabili policjanta
Dziś w moim mieście w drogich klubach chłodny szampan
Robi wrażenie na dupach co po twój hajs pójdą po trupach
Dziś o poranku w moim mieście goście w kantach
Niosą swoje laptopy po ciężkiej nocy w drogich knajpach
Dziś w moim mieście młode mamy z dziećmi w parkach, mówią
"Bawimy się, jak damy, jak nie damy, nie mam farta"
Mają platynowe włosy I spuchnięte nosy I żarcie I wsparcie w rodzinnym centrum pomocy, a
Goście bez forsy idą obok albo są gdzieś, gdzie szukają awantur o czym potem milczą w sądzie
W moim mieście dziś słyszałem, że zaginął człowiek I szukają go już cały dzień, ja
Wciskam gaz, mijam was śmigając ulicami, tam gdzie strzeżony parking układa się z alfonsami
W moim mieście jest piękna pogoda dziś, choć dobrze wiem, dobrze wiem, co sie chowa w nim
Nim obejrzysz się ono wciągnie cię jak kreskę
Jak ci przy stoliku obok dziś, dziś w moim mieście

Dziś w moim mieście ludzie, mają w oczach strach
A gdy noc nadchodzi zamykają drzwi
Oni chcą żyć dłużej, tajemnic nie chcą znać
Przez to mają tylko koszmarne sny
Kto to widzi, ten to czuje, czuje, czuje, czuje
Każdego dnia obserwuje, to miasto nie zostawi cie bez ran

Kolejny dzień konstelancji ulic, coś
Trzeba zapomnieć na co się znieczulić bo
W kalejdoskopie zdarzeń niejeden już się pogubił
Tak to się kończy, kiedy próbujesz kantować ludzi
Stawiaj ostrożnie każdy krok, stawiaj ostrożnie każdy krok
Bądź niewidzialny I zmylaj trop bo psy ulicy znajdą to
Codziennie znam miejsca, których ty nigdy zbadasz
Tutaj życie ma inny rytm, inny smak, yo
Tu miarą jaki jesteś nie jest to, ile posiadasz
Liczy się czy potrafisz być tak jak brat, yo
Jeśli widziałeś coś to nigdy tego nie powtarzaj
Inaczej musisz dobrze się skryć, nigdy za bardzo
Każde podwórko jest tu dla nas jak centrum wszechświata

Dziś w moim mieście ludzie, mają w oczach strach
A gdy noc nadchodzi zamykają drzwi
Oni chcą żyć dłużej, tajemnic nie chcą znać
Przez to mają tylko koszmarne sny
Kto to widzi, ten to czuje, czuje, czuje, czuje,
Każdego dnia obserwuje, to miasto nie zostawi cie bez ran

Dziś w moim mieście znowu widzę obce blachy
Czy to, fury w leasingu, czy przyjezdni do pracy
Dziś w moim mieście szybko łykasz trochę kasy, ale
Bierze ją szlak jak ta lala nie jest cacy
Dziś szukają draki, ciche szarpnięcia kosą
Pociął komuś facjatę bo nie dał mu papierosa
Jak ci skurwiele, co bronią prawa tylko na pokaz
Zabili Nigeryjczyka, lecz nie dostaną wyroku, stara
Proto z poznańskiej sypie się jak popiół
Dziś w moim mieście ktoś fartem nie skończył w rynsztoku
Ludzie w robocie już piją piątą kawę
Chcieliby być w samolocie I lecieć na Costa Brava
Nie chcą nie śmierdzieć groszem bo dziś idą zaprawiać
I na rachunki flotę znów zostawią u barmana
Dziś w moim mieście słońce wstaje nad ranem
Ten dzień zapamiętasz albo zapomnisz na amen
[ Correct these Lyrics ]

[ Correct these Lyrics ]

We currently do not have these lyrics. If you would like to submit them, please use the form below.


We currently do not have these lyrics. If you would like to submit them, please use the form below.




Sprawdź to, oooo

Dziś w moim mieście ludzie, mają w oczach strach
A gdy noc nadchodzi zamykają drzwi
Oni chcą żyć dłużej, tajemnic nie chcą znać
Przez to mają tylko koszmarne sny
Kto to widzi, ten to czuje, czuje, czuje, czuje
Każdego dnia obserwuje, to miasto nie zostawi cie bez ran

Dziś w moim mieście - biały dzień, gdzieś na przystanku
Dwóch typów, jeden z kosą, zabili policjanta
Dziś w moim mieście w drogich klubach chłodny szampan
Robi wrażenie na dupach co po twój hajs pójdą po trupach
Dziś o poranku w moim mieście goście w kantach
Niosą swoje laptopy po ciężkiej nocy w drogich knajpach
Dziś w moim mieście młode mamy z dziećmi w parkach, mówią
"Bawimy się, jak damy, jak nie damy, nie mam farta"
Mają platynowe włosy I spuchnięte nosy I żarcie I wsparcie w rodzinnym centrum pomocy, a
Goście bez forsy idą obok albo są gdzieś, gdzie szukają awantur o czym potem milczą w sądzie
W moim mieście dziś słyszałem, że zaginął człowiek I szukają go już cały dzień, ja
Wciskam gaz, mijam was śmigając ulicami, tam gdzie strzeżony parking układa się z alfonsami
W moim mieście jest piękna pogoda dziś, choć dobrze wiem, dobrze wiem, co sie chowa w nim
Nim obejrzysz się ono wciągnie cię jak kreskę
Jak ci przy stoliku obok dziś, dziś w moim mieście

Dziś w moim mieście ludzie, mają w oczach strach
A gdy noc nadchodzi zamykają drzwi
Oni chcą żyć dłużej, tajemnic nie chcą znać
Przez to mają tylko koszmarne sny
Kto to widzi, ten to czuje, czuje, czuje, czuje
Każdego dnia obserwuje, to miasto nie zostawi cie bez ran

Kolejny dzień konstelancji ulic, coś
Trzeba zapomnieć na co się znieczulić bo
W kalejdoskopie zdarzeń niejeden już się pogubił
Tak to się kończy, kiedy próbujesz kantować ludzi
Stawiaj ostrożnie każdy krok, stawiaj ostrożnie każdy krok
Bądź niewidzialny I zmylaj trop bo psy ulicy znajdą to
Codziennie znam miejsca, których ty nigdy zbadasz
Tutaj życie ma inny rytm, inny smak, yo
Tu miarą jaki jesteś nie jest to, ile posiadasz
Liczy się czy potrafisz być tak jak brat, yo
Jeśli widziałeś coś to nigdy tego nie powtarzaj
Inaczej musisz dobrze się skryć, nigdy za bardzo
Każde podwórko jest tu dla nas jak centrum wszechświata

Dziś w moim mieście ludzie, mają w oczach strach
A gdy noc nadchodzi zamykają drzwi
Oni chcą żyć dłużej, tajemnic nie chcą znać
Przez to mają tylko koszmarne sny
Kto to widzi, ten to czuje, czuje, czuje, czuje,
Każdego dnia obserwuje, to miasto nie zostawi cie bez ran

Dziś w moim mieście znowu widzę obce blachy
Czy to, fury w leasingu, czy przyjezdni do pracy
Dziś w moim mieście szybko łykasz trochę kasy, ale
Bierze ją szlak jak ta lala nie jest cacy
Dziś szukają draki, ciche szarpnięcia kosą
Pociął komuś facjatę bo nie dał mu papierosa
Jak ci skurwiele, co bronią prawa tylko na pokaz
Zabili Nigeryjczyka, lecz nie dostaną wyroku, stara
Proto z poznańskiej sypie się jak popiół
Dziś w moim mieście ktoś fartem nie skończył w rynsztoku
Ludzie w robocie już piją piątą kawę
Chcieliby być w samolocie I lecieć na Costa Brava
Nie chcą nie śmierdzieć groszem bo dziś idą zaprawiać
I na rachunki flotę znów zostawią u barmana
Dziś w moim mieście słońce wstaje nad ranem
Ten dzień zapamiętasz albo zapomnisz na amen
[ Correct these Lyrics ]
Writer: Kamil Raciborski, Jan Pawel Kaplinski, Michal Tadeusz Kaplinski, Witold Czamara
Copyright: Lyrics © Sony/ATV Music Publishing LLC

Back to: Pezet

Tags:
No tags yet