Jestem i zostane tu na zawsze
Ciezkie powieki po trawce
Nie odużam sie innym szajsem
Moj swiat stara Klita
Bit i adapter
Oddam te życie no bo
Nigdy go nie mialem
Chujowe starty
Ale dobre ladowanie
Stary Domanie
Kiedys bedzie czas
Gdy nauczysz sie manier
Ty mi odebrales
Tyle szans ile skradles
Napotkalem cie na drodze jak skalpel
Co tnie ofiare gdy jest dym nad miastem
Wyje walcze
Ale zycie to mam zadne
Ile dasz mnie ?
Ja na dole jak lazarze
Pije rap gre
I to nie maly naparstek
Krew zdobi szyje
Jak diament
Zeszyt
Moja bronia jak rapier
Zle sny
Ja zabijam jak krater
Bylem zostane zwyklym chlopakiem
Ktory nie ma zycia
Ale o zycie walcze
Kurwy juz na mnie
Zrzucaja swoj bajzel
Odmul ta jape
Bo nie chce miec takiej
Znajomosci stratnej
W ktorej mi zabierasz magie
Oddycham nim padne
Jestem i zostane tu na zawsze
Ciezkie powieki po trawce
Nie odużam sie innym szajsem
Moj swiat stara Klita
Bit i adapter
Oddam te życie no bo
Nigdy go nie mialem
Chujowe starty
Ale dobre ladowanie
Stary Domanie
Kiedys bedzie czas
Gdy nauczysz sie manier
Ale przede mna
Jeszcze wiele
Moi kochani
Przyjaciele
Potrzebuje was wszedzie
Na zakrecie
Jak jestem
Skazany na kleskę
Kiedy odejde
To nie wrócę jak flashback
Kiedy odejde
To juz nigdy mnie nie będzie
Kiedy odejde to zdechnę
Nie mam już życia
Bo takiego już nie chcę
Drąze jak Dexter
Ogólnie więcej
Jest we mnie sprzeczeń
Jestem pojebem
Jestem i nie wiem
Gdzie jutro wypełznę
Nie mam już zycia jak
Armin Meiwes
Nie mam już życia
Bo od ciebie nie wezmę
Bo to jest nędzne
Bo mam swą ksiegę
Nagadałem wiele
Kiedy zarabiałem szelest
Najebny skurwysynie
Ja cie odetnę
Będe tu już wiecznie
Nawet kiedy mnie zdepczesz
Nawet jesli zakonczysz piosenkę
Żadna chwila nie będzie mym endem
Będę tu już wiecznie
Nawet kiedy mnie zdepczesz
Nawet jeśli zakończysz piosenkę
Rapu Narkoman - Niemamjuzzyciacztery Lyrics
Rapu Narkoman - Niemamjuzzyciacztery Lyrics
Official
We currently do not have these lyrics.
If you would like to submit them, please use the form below.
We currently do not have these lyrics.
If you would like to submit them, please use the form below.
Polish
Jestem i zostane tu na zawsze
Ciezkie powieki po trawce
Nie odużam sie innym szajsem
Moj swiat stara Klita
Bit i adapter
Oddam te życie no bo
Nigdy go nie mialem
Chujowe starty
Ale dobre ladowanie
Stary Domanie
Kiedys bedzie czas
Gdy nauczysz sie manier
Ty mi odebrales
Tyle szans ile skradles
Napotkalem cie na drodze jak skalpel
Co tnie ofiare gdy jest dym nad miastem
Wyje walcze
Ale zycie to mam zadne
Ile dasz mnie ?
Ja na dole jak lazarze
Pije rap gre
I to nie maly naparstek
Krew zdobi szyje
Jak diament
Zeszyt
Moja bronia jak rapier
Zle sny
Ja zabijam jak krater
Bylem zostane zwyklym chlopakiem
Ktory nie ma zycia
Ale o zycie walcze
Kurwy juz na mnie
Zrzucaja swoj bajzel
Odmul ta jape
Bo nie chce miec takiej
Znajomosci stratnej
W ktorej mi zabierasz magie
Oddycham nim padne
Jestem i zostane tu na zawsze
Ciezkie powieki po trawce
Nie odużam sie innym szajsem
Moj swiat stara Klita
Bit i adapter
Oddam te życie no bo
Nigdy go nie mialem
Chujowe starty
Ale dobre ladowanie
Stary Domanie
Kiedys bedzie czas
Gdy nauczysz sie manier
Ale przede mna
Jeszcze wiele
Moi kochani
Przyjaciele
Potrzebuje was wszedzie
Na zakrecie
Jak jestem
Skazany na kleskę
Kiedy odejde
To nie wrócę jak flashback
Kiedy odejde
To juz nigdy mnie nie będzie
Kiedy odejde to zdechnę
Nie mam już życia
Bo takiego już nie chcę
Drąze jak Dexter
Ogólnie więcej
Jest we mnie sprzeczeń
Jestem pojebem
Jestem i nie wiem
Gdzie jutro wypełznę
Nie mam już zycia jak
Armin Meiwes
Nie mam już życia
Bo od ciebie nie wezmę
Bo to jest nędzne
Bo mam swą ksiegę
Nagadałem wiele
Kiedy zarabiałem szelest
Najebny skurwysynie
Ja cie odetnę
Będe tu już wiecznie
Nawet kiedy mnie zdepczesz
Nawet jesli zakonczysz piosenkę
Żadna chwila nie będzie mym endem
Będę tu już wiecznie
Nawet kiedy mnie zdepczesz
Nawet jeśli zakończysz piosenkę
Ciezkie powieki po trawce
Nie odużam sie innym szajsem
Moj swiat stara Klita
Bit i adapter
Oddam te życie no bo
Nigdy go nie mialem
Chujowe starty
Ale dobre ladowanie
Stary Domanie
Kiedys bedzie czas
Gdy nauczysz sie manier
Ty mi odebrales
Tyle szans ile skradles
Napotkalem cie na drodze jak skalpel
Co tnie ofiare gdy jest dym nad miastem
Wyje walcze
Ale zycie to mam zadne
Ile dasz mnie ?
Ja na dole jak lazarze
Pije rap gre
I to nie maly naparstek
Krew zdobi szyje
Jak diament
Zeszyt
Moja bronia jak rapier
Zle sny
Ja zabijam jak krater
Bylem zostane zwyklym chlopakiem
Ktory nie ma zycia
Ale o zycie walcze
Kurwy juz na mnie
Zrzucaja swoj bajzel
Odmul ta jape
Bo nie chce miec takiej
Znajomosci stratnej
W ktorej mi zabierasz magie
Oddycham nim padne
Jestem i zostane tu na zawsze
Ciezkie powieki po trawce
Nie odużam sie innym szajsem
Moj swiat stara Klita
Bit i adapter
Oddam te życie no bo
Nigdy go nie mialem
Chujowe starty
Ale dobre ladowanie
Stary Domanie
Kiedys bedzie czas
Gdy nauczysz sie manier
Ale przede mna
Jeszcze wiele
Moi kochani
Przyjaciele
Potrzebuje was wszedzie
Na zakrecie
Jak jestem
Skazany na kleskę
Kiedy odejde
To nie wrócę jak flashback
Kiedy odejde
To juz nigdy mnie nie będzie
Kiedy odejde to zdechnę
Nie mam już życia
Bo takiego już nie chcę
Drąze jak Dexter
Ogólnie więcej
Jest we mnie sprzeczeń
Jestem pojebem
Jestem i nie wiem
Gdzie jutro wypełznę
Nie mam już zycia jak
Armin Meiwes
Nie mam już życia
Bo od ciebie nie wezmę
Bo to jest nędzne
Bo mam swą ksiegę
Nagadałem wiele
Kiedy zarabiałem szelest
Najebny skurwysynie
Ja cie odetnę
Będe tu już wiecznie
Nawet kiedy mnie zdepczesz
Nawet jesli zakonczysz piosenkę
Żadna chwila nie będzie mym endem
Będę tu już wiecznie
Nawet kiedy mnie zdepczesz
Nawet jeśli zakończysz piosenkę
Writer: Tomasz Domański
Copyright: Lyrics © O/B/O DistroKid
Copyright: Lyrics © O/B/O DistroKid