Jestem ulicą i kochasz mnie
Obok zaprasza znajomy sklep
Chadzają po mnie grzechy wieczorami
Na codzienny pracują chleb
Czasami nocą księżyc opowie mi sen
I sympatycznie pogładzi deszcz
Wysokie buty razem z dziewczętami
Mmm cudownie łaskoczą mnie
Ajaj jak pięknie być ulicą
Spacerować przez świat
Ajaj jak pięknie być ulicą
Kolorowych knajp
Ajaj jak pięknie być ulicą
Spacerować przez świat
Ajaj jak pięknie być ulicą
Kolorowych - kolorowych knajp
Wstaje słoneczny cudny dzień
Komuś tam portfel zgubił się
Dzwonią tramwaje na powitanie
Radośni ludzie budzą się
I tylko jakiś kretyn - nie wiem skąd
Zajął trybunę i wrzeszczy coś
Wjechały czołgi i ulicę rozrywają
Na codzienny pracują żołd
Ajaj jak pięknie być ulicą
Spacerować przez świat
Ajaj jak pięknie być ulicą
Niespokojną jak ptak
Ajaj jak pięknie być ulicą
Spacerować przez świat
Ajaj jak pięknie być ulicą
Niespokojną jak odbity w kałuży ptak