Back to Top

tom & jerry Video (MV)






Schafter - tom & jerry Lyrics




Restaurant Posse

Egzaltowana panna, jadę do niej w 304
Jestem Sheldon z Misery, nadzieja jak konfetti
To ta znana zabawa typu Tom i Jerry
W kotka i myszkę, mówi do mnie "daddy"
Ja robię biznes, nadal gonię fetty
Żaden z was nie piśnie, jak zobaczy mnie kiedyś
Trochę mi z tym dziwnie, że śpiewam tak, jak Nelly
Ja w głowie mam krzywdę
Na emocje biorę kredyt, oh (ah)

Wziąłem kredyt
Spłacam go do dziś, później wziąłem się za Xannies
Męczyła głowę myśl, nogi Boga mam w kieszeni
Za proste Louis V różne rzeczy człowiek ceni
U mnie nie jest git, abdykuję jak Benedykt
Makes me wanna scream, nie odpoczywam przez mewy
Schafie on the beat, to na pewno się nie zmieni
Mały paranoik, wspomnienia to pokaz cieni
Mały paranoik, to na pewno się nie zmieni
Pokaz cieni bez światła
W szkole byłem Eddie'em Murphy'm
Z idolami twoich kumpli jestem na ty
Baby Be Mine, zapraszam do restauracji
Nie pisz mi na Viber, nie pytaj o drumkit
Nie pytaj, dlaczego jestem funky
Nie pytaj, czy jestem w posiadaniu prawa jazdy (skrrt skrrt)
Kiwam głową, myślę "vibin'", przyszlifuję kulturę
Ale dla nich to i tak nic
Wojtek, czego ty się boisz?

Egzaltowana panna, jadę do niej w 304
Jestem Sheldon z Misery, nadzieja jak konfetti
To ta znana zabawa typu Tom i Jerry
W kotka i myszkę, mówi do mnie "daddy"
Ja robię biznes, nadal gonię fetty
Żaden z was nie piśnie, jak zobaczy mnie kiedyś
Trochę mi z tym dziwnie, że śpiewam tak, jak Nelly
Ja w głowie mam krzywdę
Na emocje biorę kredyt, oh (ah)
[ Correct these Lyrics ]

[ Correct these Lyrics ]

We currently do not have these lyrics. If you would like to submit them, please use the form below.


We currently do not have these lyrics. If you would like to submit them, please use the form below.




Restaurant Posse

Egzaltowana panna, jadę do niej w 304
Jestem Sheldon z Misery, nadzieja jak konfetti
To ta znana zabawa typu Tom i Jerry
W kotka i myszkę, mówi do mnie "daddy"
Ja robię biznes, nadal gonię fetty
Żaden z was nie piśnie, jak zobaczy mnie kiedyś
Trochę mi z tym dziwnie, że śpiewam tak, jak Nelly
Ja w głowie mam krzywdę
Na emocje biorę kredyt, oh (ah)

Wziąłem kredyt
Spłacam go do dziś, później wziąłem się za Xannies
Męczyła głowę myśl, nogi Boga mam w kieszeni
Za proste Louis V różne rzeczy człowiek ceni
U mnie nie jest git, abdykuję jak Benedykt
Makes me wanna scream, nie odpoczywam przez mewy
Schafie on the beat, to na pewno się nie zmieni
Mały paranoik, wspomnienia to pokaz cieni
Mały paranoik, to na pewno się nie zmieni
Pokaz cieni bez światła
W szkole byłem Eddie'em Murphy'm
Z idolami twoich kumpli jestem na ty
Baby Be Mine, zapraszam do restauracji
Nie pisz mi na Viber, nie pytaj o drumkit
Nie pytaj, dlaczego jestem funky
Nie pytaj, czy jestem w posiadaniu prawa jazdy (skrrt skrrt)
Kiwam głową, myślę "vibin'", przyszlifuję kulturę
Ale dla nich to i tak nic
Wojtek, czego ty się boisz?

Egzaltowana panna, jadę do niej w 304
Jestem Sheldon z Misery, nadzieja jak konfetti
To ta znana zabawa typu Tom i Jerry
W kotka i myszkę, mówi do mnie "daddy"
Ja robię biznes, nadal gonię fetty
Żaden z was nie piśnie, jak zobaczy mnie kiedyś
Trochę mi z tym dziwnie, że śpiewam tak, jak Nelly
Ja w głowie mam krzywdę
Na emocje biorę kredyt, oh (ah)
[ Correct these Lyrics ]
Writer: Wojciech Laskowski
Copyright: Lyrics © Sony/ATV Music Publishing LLC

Back to: Schafter

Tags:
No tags yet