Back to Top

Słowa twe naboje Video (MV)




Performed By: Zoniu
Language: Polish
Length: 3:17
Written by: Filip Zoń




Zoniu - Słowa twe naboje Lyrics
Official




Jeśli znasz ten ból, możesz to powiedzieć
Ile jeszcze słów, żeby w końcu to zrozumieć
Ile jeszcze kul, podaj mi naboje
Jeśli znasz ten ból, możesz to powiedzieć
Ile jeszcze słów, żeby w końcu to zrozumieć
Ile jeszcze kul, podaj mi naboje
Pośród czarnych chmur, czy ty wiesz, że ja się boję
Ile jeszcze ról, żeby w końcu już zapomnieć
Tak jak nagi król, próbuje to przeboleć
Jak wampir czy ghul, w słońcu się nie pokazuje
Syp na rany sól, póki kontaktuje
Tak jak każdy zmuł, wpadam w paranoje
Jak mleko i miód, marzyłem, że będziesz moim rajem
Czuję teraz chłód, chodź nie jestem poza krajem
Pod butami cienki lód, pęka, za to co oddałem
(Co oddałem co przegrałem a przez to)
Nie mam siły ani czasu na sen
Ciągle wracam myślami do tych samych scen
W których znikał cały mój tlen
Chciałbym odrobinę bardziej zgłębić to zen
Wszyscy na tym świecie szukamy szczęścia na zewnątrz
Nikt nie rozumie tego co tak naprawdę mamy wewnątrz
Co to za ja (pytam)
Nie jestem tym kim byłem
Co to za ja
(Co to za ja, co to za ja)
Kiedy mój mózg nie odpowiada
Gdzie moja równowaga
Gdzie cały ten mój balans
Zmęczony wycieńczony w otchłań by nie zaspać
Rozkłada mnie tak jak pasjans a ja dalej pytam
Co to za gra
(Co to za gra)
Kiedy gubię się w niewiadomych, gdzieś na górze bez percepcji
W kręgu wymagań zagubiony jak we mgle
Podwójne wizje zamykają (piecze) mnie jak rozżarzone węgle
Skóra blednie oplatają mnie węże
Kiedy te okropne myśli odradzają się znów w świetle
Przekrwione oczy nie widzą wcale najlepiej
Kurtyna opada czuje czuje czuje jak upadam
Niebo chyba spada krzyczy dusza nie ogarniam więc
Jeśli znasz ten ból, możesz to powiedzieć
Ile jeszcze słów, żeby w końcu to zrozumieć
Ile jeszcze kul, podaj mi naboje
Pośród czarnych chmur, czy ty wiesz, że ja się boję
Ile jeszcze ról, żeby w końcu już zapomnieć
Tak jak nagi król, próbuje to przeboleć
Jak wampir czy ghul, w słońcu się nie pokazuje
Syp na rany sól, póki kontaktuje
Tak jak każdy zmuł, wpadam w paranoje
Jak mleko i miód, marzyłem, że będziesz moim rajem
Czuję teraz chłód, chodź nie jestem poza krajem
Pod butami cienki lód
(Pęka, pęka) Pęka, za to co oddałem
Pod butami cienki lód
(Pęka) Pęka, za to czego zapragnąłem
Pod butami cienki lód
(Pęka)Pęka bo się
Zakochałem znów
[ Correct these Lyrics ]

[ Correct these Lyrics ]

We currently do not have these lyrics. If you would like to submit them, please use the form below.


We currently do not have these lyrics. If you would like to submit them, please use the form below.


Polish

Jeśli znasz ten ból, możesz to powiedzieć
Ile jeszcze słów, żeby w końcu to zrozumieć
Ile jeszcze kul, podaj mi naboje
Jeśli znasz ten ból, możesz to powiedzieć
Ile jeszcze słów, żeby w końcu to zrozumieć
Ile jeszcze kul, podaj mi naboje
Pośród czarnych chmur, czy ty wiesz, że ja się boję
Ile jeszcze ról, żeby w końcu już zapomnieć
Tak jak nagi król, próbuje to przeboleć
Jak wampir czy ghul, w słońcu się nie pokazuje
Syp na rany sól, póki kontaktuje
Tak jak każdy zmuł, wpadam w paranoje
Jak mleko i miód, marzyłem, że będziesz moim rajem
Czuję teraz chłód, chodź nie jestem poza krajem
Pod butami cienki lód, pęka, za to co oddałem
(Co oddałem co przegrałem a przez to)
Nie mam siły ani czasu na sen
Ciągle wracam myślami do tych samych scen
W których znikał cały mój tlen
Chciałbym odrobinę bardziej zgłębić to zen
Wszyscy na tym świecie szukamy szczęścia na zewnątrz
Nikt nie rozumie tego co tak naprawdę mamy wewnątrz
Co to za ja (pytam)
Nie jestem tym kim byłem
Co to za ja
(Co to za ja, co to za ja)
Kiedy mój mózg nie odpowiada
Gdzie moja równowaga
Gdzie cały ten mój balans
Zmęczony wycieńczony w otchłań by nie zaspać
Rozkłada mnie tak jak pasjans a ja dalej pytam
Co to za gra
(Co to za gra)
Kiedy gubię się w niewiadomych, gdzieś na górze bez percepcji
W kręgu wymagań zagubiony jak we mgle
Podwójne wizje zamykają (piecze) mnie jak rozżarzone węgle
Skóra blednie oplatają mnie węże
Kiedy te okropne myśli odradzają się znów w świetle
Przekrwione oczy nie widzą wcale najlepiej
Kurtyna opada czuje czuje czuje jak upadam
Niebo chyba spada krzyczy dusza nie ogarniam więc
Jeśli znasz ten ból, możesz to powiedzieć
Ile jeszcze słów, żeby w końcu to zrozumieć
Ile jeszcze kul, podaj mi naboje
Pośród czarnych chmur, czy ty wiesz, że ja się boję
Ile jeszcze ról, żeby w końcu już zapomnieć
Tak jak nagi król, próbuje to przeboleć
Jak wampir czy ghul, w słońcu się nie pokazuje
Syp na rany sól, póki kontaktuje
Tak jak każdy zmuł, wpadam w paranoje
Jak mleko i miód, marzyłem, że będziesz moim rajem
Czuję teraz chłód, chodź nie jestem poza krajem
Pod butami cienki lód
(Pęka, pęka) Pęka, za to co oddałem
Pod butami cienki lód
(Pęka) Pęka, za to czego zapragnąłem
Pod butami cienki lód
(Pęka)Pęka bo się
Zakochałem znów
[ Correct these Lyrics ]
Writer: Filip Zoń
Copyright: Lyrics © O/B/O DistroKid

Back to: Zoniu

Tags:
No tags yet